Priorytetowym celem niemieckiej ofensywy w Ardenach było jak najszybsze uchwycenie mostów na Mozie. Był to warunek niezbędny do realizacji kolejnych etapów natarcia w kierunku Antwerpii.
Zadanie to powierzono specjalnym grupom bojowym. Poruszające się na szpicy głównego pasa natarcia pancerne oddziały wydzielone miały zająć oraz zabezpieczyć strategiczne punkty operacji przed nadejściem głównego rzutu dywizji lub korpusu.
Był to klasyczny element niemieckiego Blitzkriegu z powodzeniem wykorzystywany podczas kampanii we Francji w 1940 roku czy kampanii w ZSRR w latach 1941 – 1942.
W pierwszym etapie ataku przerwano front w wybranych miejscach, po czym w wyłomy wprowadzano szybkie grupy pancerne, które dezorganizowały tyły przeciwnika, niszcząc jego punkty łączności, dowodzenia i zaopatrzenia.W przypadku ofensywy w Ardenach bardzo liczył się czas, dlatego pierwszy rzut miał unikać przewlekłych walk i omijać silniejsze punkty oporu nieprzyjaciela. Ich zniszczeniem miały się zająć grupy jadące w drugim rzucie.
W skład szpic pancernych wchodziły oddziały wykorzystujące różne rodzaje uzbrojenia tak, aby dowódca grupy mógł swobodnie reagować na pojawiające się przeszkody i zagrożenia.