Trałowiec w alarmie bojowym przepłynął na Hel, gdzie rozpoczęto ładowanie broni, ostrej amunicji, paliwa, wody pitnej, wyżywienia. Nie otrzymywaliśmy listów i prasy. Atmosfera gęstniała. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje, obawialiśmy się o rodziny. Wkrótce wyszliśmy w morze, kierując się na zachód.
Po pewnym czasie alarm został odwołany i wróciliśmy do macierzystego portu. Sądziliśmy się, że nasz rejs miał związek z napiętą sytuacją na Kubie. Rozeszła się nawet pogłoska, że właśnie tam płynęliśmy... Odetchnęliśmy z ulgą, podobnie jak cały świat.
* Trałowiec to okręt mający za zadanie wykrywanie, wyławianie i niszczenie min morskich oraz ich stawianie. Jego wyposażenie stanowią trały: mechaniczny, elektromagnetyczny (na ORP „Łoś" były dwie prądnice trałowe o natężeniu 3000 A każda) i akustyczny. Uzbrojenie to działka 37 mm, cztery sprzężone wielkokalibrowe karabiny maszynowe, wyrzutnie bomb głębinowych do niszczenia okrętów podwodnych. Trałowce mogą spełniać także inne funkcje, np. konwojowe.