Reklama

Gorzka strona warszawskich obchodów

Premier został wygwizdany na Powązkach, prezydent Warszawy - na kopcu Powstania Warszawskiego

Publikacja: 02.08.2012 01:45

Gorzka strona warszawskich obchodów

Foto: PAP/serwis codzienny, Paweł Supernak Paweł Supernak

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski zapowiedział, że nie będzie brał udziału w oficjalnych obchodach, jeśli incydenty będą się powtarzać.

Kilkudziesięcioosobowa grupa ludzi podczas obchodów rocznicy powstania za wszelka cenę próbowała zepsuć atmosferę zadumy, spokoju i pamięci.

Prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski zaapelował przed uroczystością, by tym razem obeszło się bez gwizdów i buczenia. Nie udało się. Grupka demonstrantów ostentacyjnie wygwizdała premiera Donalda Tuska, gdy składał kwiaty pod pomnikiem. Antoniego Macierewicza witano brawami. Później ktoś dobitnie krzyknął "Hańba!". Ktoś próbował buczeć.

- Aż serce boli - skomentował to generał.

Ciąg dalszy miał miejsce na Kopcu Powstania, gdzie zapalono ogień, który ma tam płonąć przez 63 dni. W trakcie jednak grupka w tłumie zaczęła skandować: "Precz z komuną"; "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Wygwizdano prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz.

Reklama
Reklama

- Gdzie macie komunę? Wiele tysięcy osób oddało życie, aby nie było komuny. Przeproście, bo inaczej nie przyjmiemy waszych hołdów - zwrócił się do tłumu Ścibor-Rylski. - Emocje i poglądy polityczne można wyrażać gdzie indziej, nie na cmentarzu, czy kopcu zbudowanym z ruin naszej ukochanej Warszawy.

Po uroczystościach przyznał, że jest mu bardzo przykro. - Jeśli to się będzie powtarzać, to przestanę uczestniczyć w oficjalnych obchodach - zakomunikował prezes Związku Powstańców.

Warszawiacy opuszczając kopiec komentowali zdarzenie:

- Wstyd! Mała grupa ludzi terroryzuje kilka tysięcy innych, którzy przychodzą tu dla niepowtarzalnej kiedyś atmosfery. Tylko co z tym można zrobić? Ech, takie społeczeństwo. Ale większość jest na poziomie  - słychać było opinie w tłumie schodzącym z Kopca.

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski zapowiedział, że nie będzie brał udziału w oficjalnych obchodach, jeśli incydenty będą się powtarzać.

Kilkudziesięcioosobowa grupa ludzi podczas obchodów rocznicy powstania za wszelka cenę próbowała zepsuć atmosferę zadumy, spokoju i pamięci.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama