Reklama

Jak Niemcy chcieli wbić nam nóż w plecy w 1920 r.

Zwycięstwo odniesione nad bolszewikami zapobiegło niemieckiej inwazji na Wielkopolskę i Pomorze. Niemiecka mniejszość chętnie odgrywała zaś rolę piątej kolumny Sowietów.

Aktualizacja: 16.08.2020 08:16 Publikacja: 13.08.2020 16:21

Naczelnik państwa Józef Piłsudski w towarzystwie dowódcy Wojsk Wielkopolskich gen. Józefa Dowbora-Mu

Naczelnik państwa Józef Piłsudski w towarzystwie dowódcy Wojsk Wielkopolskich gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego odbiera defiladę oddziałów na znak włączenia ich do Wojska Polskiego. Poznań, 27 października 1919 r.

Foto: EAST NEWS, Danuta Lomaczewska

W 1918 r. nie wiedziano jeszcze szeroko o rzece kapitału, jaki niemieckie tajne służby zainwestowały w partię bolszewicką. A mimo to Lenin był często postrzegany jako niemiecki agent. Wyprowadził wszak Rosję z wojny, pozwalając tym samym Niemcom przerzucić wojska na front zachodni. W traktacie pokojowym w Brześciu oddał im ogromne tereny dawnego Imperium Rosyjskiego. W bolszewickich formacjach służyła zaś masa niemieckich i austro-węgierskich jeńców. Gdy jedna z grup tych rewolucyjnych kondotierów defilowała przed Leninem, zamiast skandować „Niech żyje światowa rewolucja!", krzyknęła „Niech żyje cesarz Wilhelm!". Kajzer Wilhelm miał co prawda poważne zastrzeżenia do strategii wspierania bolszewików (uważał, że doprowadzi ona do zniszczenia całej Europy), ale maniacy ze Sztabu Generalnego mieli inne zdanie. Wsparcie więc nadal szło, choć bolszewicki wirus zaczął infekować same Niemcy. Gdy pod koniec 1918 r. niemiecka armia okupacyjna na Wschodzie zaczęła wracać do domu, oddawała bolszewikom władzę w terenie i przekazywała im swoje magazyny broni. 18 grudnia 1918 r. niemieccy wojskowi pomogli zorganizować Radę Delegatów Robotniczych w okupowanym Wilnie. 21 i 22 grudnia wiece dla 10 tys. jeńców rosyjskich urządzili tam komisarze Joffe i Kamieniew. 1 stycznia 1919 r. Niemcy wycofali się z Wilna, mając zamiar przekazać je bolszewikom. Ubiegła ich jednak polska samoobrona, która opanowała miasto, ale po czterech dniach została stamtąd wyparta przez przeważające siły rosyjskie. Zaczynała się niewypowiedziana wojna o przetrwanie państwa polskiego. Wojna, w której główny agresor nacierał ze wschodu, ale miał silnego sojusznika na zachodzie, który niczym szakal czekał na to, by pożywić się „trupem pańskiej Polski".

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama