Brytyjska porażka w Palestynie

Syjonistyczny terroryzm, którego agresywny rozkwit miał miejsce w latach 40. XX wieku, stał się największym brytyjskim problemem w końcowej fazie II wojny światowej oraz w pierwszych latach zimnej wojny.

Publikacja: 01.07.2021 21:00

Zrujnowany hotel King David w Jerozolimie po zamachu bombowym dokonanym przez bojowników Irgunu 22 l

Zrujnowany hotel King David w Jerozolimie po zamachu bombowym dokonanym przez bojowników Irgunu 22 lipca 1946 r.

Foto: Getty Images

Kiedy Liga Narodów przyznała Wielkiej Brytanii zarząd mandatowy nad Palestyną w 1921 r., mocarstwo stało się w pewnym sensie patronem syjonizmu. Utworzenie żydowskiego państwa narodowego w Palestynie zostało zaczerpnięte z książki Theodora Herzla „Państwo żydowskie" z 1896 r. Jednak w największym stopniu za utworzenie późniejszego Państwa Izrael w Palestynie odpowiadała deklaracja brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Arthura Jamesa Balfoura z 1917 r. To właśnie w niej zostały nakreślone założenia brytyjskiej polityki w Palestynie na ponad dwie dekady. Z kolei syjoniści potraktowali ją jako trwałe, moralne, a dla niektórych wręcz statutowe prawo do osiedlania się Żydów w Palestynie. Brytyjczycy w deklaracji Balfoura jasno określili swój zamiar ustanowienia siedziby narodowej dla narodu żydowskiego, jednak to właśnie przywódcy organizacji syjonistycznych odczytywali ją jako obietnicę powstania państwa żydowskiego, a nie państwa dla Żydów.

W stronę Państwa Izrael

Tragedia narodu żydowskiego podczas II wojny światowej jeszcze bardziej wzmocniła w Żydach potrzebę utworzenia własnego państwa, tym bardziej że emigracja żydowska do Palestyny przed wybuchem wojny została zablokowana przez Brytyjczyków. Opublikowanie białej księgi ograniczającej liczbę żydowskich emigrantów do Palestyny było aktem, który miał ustabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie, gdzie tarcia pomiędzy Arabami a Żydami zaczęły przybierać na sile. Londyn musiał mieć na uwadze zapewnienie spokoju w Indiach, gdzie 60 milionów muzułmanów mogło zwrócić się przeciwko Imperium. Z perspektywy nieuniknionej konfrontacji z Hitlerem wojna w koloniach byłaby dla Londynu katastrofą.

Jednak w Palestynie ugrupowania syjonistyczne coraz mocniej zaczęły naciskać na Brytyjczyków w kwestii zwiększenia liczby imigrantów z Europy. W 1941 r. w strukturze Hagany, oficjalnej żydowskiej organizacji paramilitarnej na terenie Palestyny, powstała jednostka sił specjalnych Palmach, która miała zwalczać wszystkich wrogów tworzenia się państwowości żydowskiej w Palestynie, również Brytyjczyków. Jednym z komandosów był legendarny Mosze Dajan, który w tamtym okresie podczas potyczki zbrojnej stracił oko.

Opór wobec Arabów i Brytyjczyków przybierał na sile, ale prawdziwa fala terroru miała dopiero nadejść. Idea żydowskiego, skrajnie prawicowego państwa była celem syjonistycznych rewizjonistów. Zrywali oni z tradycyjną żydowską doktryną ograniczenia (hawlaga) i zapowiadali walkę o powstanie żydowskiego państwa w Palestynie po obu stronach rzeki Jordan. Wiązało się z tym rozpoczęcie mocnej ofensywy ukierunkowanej na twardą walkę o własny los i własne państwo. Rewizjoniści byli pewni, że ani Żydzi, ani Brytyjczycy w żaden sposób nie przekupią Arabów obietnicami politycznymi czy też narzędziami gospodarczymi. Tylko stworzenie „żelaznego muru" zabezpieczy żydowską egzystencję w Palestynie i oddzieli dwa wrogie dla siebie narody.

Irgun i Banda Sterna

Syjonistyczny terroryzm mający na celu walkę o wyznaczone cele nierozerwalnie wiąże się z dwoma organizacjami bojowymi: Irgunem (Irgun Cwai Leumi – Narodowa Organizacja Wojskowa) i Bandą Sterna (Lehi – Bojownicy o Wolność Izraela). Pierwsza z nich powstała w 1931 r. jako przeciwwaga dla „neutralnej" polityki Hagany. Od 1944 r. na czele Irgunu stał Menachem Begin, zajadły przeciwnik Brytyjczyków, późniejszy premier Izraela i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Według wyliczeń brytyjskiego wywiadu Irgun liczył w 1945 r. od 5 do 6 tys. członków.

Banda Sterna natomiast powstała w 1940 r. na skutek oderwania się od Irgunu, który dla jej członków był zbyt umiarkowany. Organizacją kierował jej założyciel Abraham Stern, filozof, poeta i rewolwerowiec. Został zastrzelony przez Brytyjczyków w tajemniczych okolicznościach w 1942 r. Po nim na czele organizacji stanął Icchak Szamir, późniejszy premier Izraela, który jako pierwszy wypowiedział kontrowersyjne słowa: „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". W 1945 r. liczebność Bandy Sterna określano na 300–500 osób. Specjalnością organizacji założonej przez Sterna były zabójstwa polityczne. W listopadzie 1944 r. Banda Sterna zamordowała w Kairze Waltera Edwarda Guinnessa, brytyjskiego ministra do spraw Bliskiego Wschodu. Zabójstwo wracającego do wynajętej willi w stolicy Egiptu dziedzica dynastii Guinnessów zaplanował ówczesny przywódca bojówki Icchak Szamir.

Po zakończeniu II wojny światowej MI5 (brytyjski kontrwywiad) zaczął otrzymywać ogrom raportów wywiadowczych wskazujących na to, że Irgun oraz Banda Sterna oprócz ataków w Palestynie planują również zamachy na terenie Wielkiej Brytanii. SIME, czyli służba wywiadowcza MI5 na Bliskim Wschodzie, przesłała do Londynu raport informujący o wysłaniu do Europy przez Irgun i Bandę Sterna pięciu komórek terrorystycznych. Miały one działać na Wyspach Brytyjskich na podobieństwo IRA.

Ataki bombowe i „wybuchowe listy"

W połowie czerwca 1946 r. Irgun przeprowadził zmasowaną akcję bombową na terenie Palestyny. Eksplozje ładunków wybuchowych zniszczyły 10 z 11 mostów łączących terytorium Palestyny z sąsiednimi krajami. Wysadzono w powietrze również pięć pociągów. W odpowiedzi na te działania wojska brytyjskie dokonały masowych aresztowań w ramach operacji „Agatha". Na terenie całej Palestyny zatrzymano ponad 2700 syjonistycznych przywódców oraz działaczy. Wśród nich byli także przedstawiciele Hagany oraz jednostki specjalnej Palmach. Odpowiedź Irgunu miała być najtragiczniejszym w skutkach aktem terroru wymierzonym w Brytyjczyków w XX stuleciu.

22 lipca 1946 r. sześciu członków Irgunu przebranych za Arabów wniosło do hotelu King David w Jerozolimie bańki na mleko wypełnione ponad 200 kg ładunków wybuchowych. W hotelu mieściła się siedziba brytyjskich służb wywiadowczych, główna kwatera wojsk brytyjskich w Palestynie oraz biura urzędników administracji mandatowej. O godzinie 12.37 potężna eksplozja wręcz zmiotła fasadę z południowo-zachodniego narożnika budynku. Na skutek wybuchu doszło do zawalenia się kilku pięter. Zginęło 91 osób, w tym brytyjscy cywile, Arabowie i Żydzi. Niektóre ciała były tak zmasakrowane, że niemożliwa była ich identyfikacja. Ciężko rannych zostało 45 osób. Pomysłodawca ataku pod kryptonimem „Chick", przywódca Irgunu Menachem Begin, twierdził później, że ostrzegł brytyjskie władze przed planowanym zamachem. W rzeczywistości Irgun wcześniej wysyłał setki ostrzeżeń, które były fałszywymi pogróżkami, dlatego brytyjska policja przestała je w końcu traktować poważnie.

Po ataku w Jerozolimie terroryści z Irgunu i Bandy Sterna przeprowadzili kampanię bombową na terenie Europy. W październiku 1946 r. Irgun dokonał zamachu bombowego na brytyjską ambasadę w Rzymie. Na początku 1947 r. terroryści przeprowadzili kilka akcji sabotażowych na brytyjskie transporty wojskowe w okupowanych Niemczech. W marcu 1947 r. członek Irgunu podłożył bombę w Klubie Kolonialnym w Londynie przy St. Martin Lane. Na skutek eksplozji rannych zostało kilku żołnierzy.

Banda Sterna zaczęła rozsyłać listy z pogróżkami do brytyjskich polityków zajmujących się kwestią palestyńską. W czerwcu 1947 r. ugrupowanie rozpoczęło „listowną kampanię bombową", wysyłając łącznie 21 przesyłek z ładunkami wybuchowymi do członków brytyjskiego rządu.

Sir Anthony Eden nosił ze sobą bombę przez cały dzień, myśląc, że jest to rządowy okólnik i zapoznanie z nim może poczekać do wieczora. Żaden z wysłanych ładunków nie eksplodował, ale specjaliści pirotechnicy stwierdzili, że każda z bomb mogła stanowić śmiertelne zagrożenie.

Członkowie Bandy Sterna świadomie przyznawali się do stosowania metod terrorystycznych. Ugrupowanie jest uważane za jedno z ostatnich na świecie, które określało siebie jako organizację terrorystyczną.

Rykoszet w stronę Brytyjczyków

Warto pamiętać, że duża część członków Irgunu i Bandy Sterna podczas II wojny światowej służyła w armii brytyjskiej. Komandosi Palmachu jako części składowej Hagany zostali przeszkoleni przez brytyjskie służby specjalne SOE i SIS. Historia bywa jednak przewrotna i po wojnie Żydzi w szeregach Irgunu i Bandy Sterna wiedzę o posługiwaniu się materiałami wybuchowymi oraz metodach sabotażu wykorzystywali przeciwko swoim „opiekunom".

Eskalacja terroryzmu była jednym z powodów, dla których Brytyjczycy zdecydowali się zrzec zwierzchnictwa nad Palestyną. Zarówno Irgun, jak i Banda Sterna doskonale zdawały sobie sprawę z misji, jaką udało im się wykonać – terroryzmem można było wymusić na państwie zmianę polityki.

W brytyjskiej opinii publicznej ogromnym echem odbiło się brutalne morderstwo, którego Irgun dokonał w ramach odwetu na brytyjskiej armii. W lipcu 1947 r. w pobliżu Netanii znaleziono powieszone na drzewach w gaju eukaliptusowym ciała dwóch brytyjskich sierżantów: Cliffa Martina i Mervyna Paice'a. Dodatkowo zwłoki zostały zaminowane i, gdy Brytyjczycy próbowali zdjąć ciała swoich rodaków, doszło do eksplozji ładunku – ciężko ranny został kolejny żołnierz. Brytyjczycy wpadli w szał i dali jego upust w Tel Awiwie. Podczas przejazdu samochodu pancernego jeden z żołnierzy wrzucił granaty do jednej z zatłoczonych kawiarni. Zginęło czterech Żydów. Z kolei policja brytyjska otworzyła ogień w kierunku autobusu i rzędu taksówek w trakcie jednego z konduktów pogrzebowych.

Palestyński „kocioł"

Palestyna stała się najbardziej zapalnym punktem na mapie Bliskiego Wschodu, a brytyjska armia już przygotowywała się do odwrotu. Londyn poniósł porażkę przez swoją niejednoznaczną politykę wobec Żydów i Arabów. 14 maja 1948 r. Wielka Brytania zaczęła oficjalnie wycofywać się ze swego protektoratu, a kwestia palestyńska stała się problemem Organizacji Narodów Zjednoczonych. Był to początek krwawej historii walki Żydów z Arabami o palestyńską ziemię, która z mniejszymi i większymi przerwami trwa do dziś.

Pomimo wycofania się Brytyjczyków z Palestyny Irgun i Banda Sterna nie zakończyły swoich terrorystycznych „rajdów". Na początku maja 1948 r. bomba przeznaczona dla Roya Farrana, brytyjskiego dowódcy specjalnej jednostki rozpracowującej żydowskich terrorystów, zabiła w Anglii jego brata. We wrześniu 1948 r. w Jerozolimie Banda Sterna zorganizowała udany zamach na hrabiego Folke Bernadotte, przedstawiciela ONZ w Palestynie. Człowiek, który w marcu i kwietniu 1945 r. zorganizował transporty słynnych „białych autobusów" wywożących tysiące skandynawskich więźniów (w większości Żydów) z niemieckich obozów koncentracyjnych, został w ten sposób „doceniony" przez żydowskich terrorystów. Jeszcze w 1952 r. Menachem Begin planował organizację zamachu na życie pierwszego zachodnioniemieckiego kanclerza Konrada Adenauera, w związku z niemieckimi reparacjami za nazistowskie zbrodnie. Ten sam Begin, który razem z egipskim prezydentem Anwarem as-Sadatem odebrał Pokojową Nagrodę Nobla w 1978 r. za działanie na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem