Kiedy Liga Narodów przyznała Wielkiej Brytanii zarząd mandatowy nad Palestyną w 1921 r., mocarstwo stało się w pewnym sensie patronem syjonizmu. Utworzenie żydowskiego państwa narodowego w Palestynie zostało zaczerpnięte z książki Theodora Herzla „Państwo żydowskie" z 1896 r. Jednak w największym stopniu za utworzenie późniejszego Państwa Izrael w Palestynie odpowiadała deklaracja brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Arthura Jamesa Balfoura z 1917 r. To właśnie w niej zostały nakreślone założenia brytyjskiej polityki w Palestynie na ponad dwie dekady. Z kolei syjoniści potraktowali ją jako trwałe, moralne, a dla niektórych wręcz statutowe prawo do osiedlania się Żydów w Palestynie. Brytyjczycy w deklaracji Balfoura jasno określili swój zamiar ustanowienia siedziby narodowej dla narodu żydowskiego, jednak to właśnie przywódcy organizacji syjonistycznych odczytywali ją jako obietnicę powstania państwa żydowskiego, a nie państwa dla Żydów.
W stronę Państwa Izrael
Tragedia narodu żydowskiego podczas II wojny światowej jeszcze bardziej wzmocniła w Żydach potrzebę utworzenia własnego państwa, tym bardziej że emigracja żydowska do Palestyny przed wybuchem wojny została zablokowana przez Brytyjczyków. Opublikowanie białej księgi ograniczającej liczbę żydowskich emigrantów do Palestyny było aktem, który miał ustabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie, gdzie tarcia pomiędzy Arabami a Żydami zaczęły przybierać na sile. Londyn musiał mieć na uwadze zapewnienie spokoju w Indiach, gdzie 60 milionów muzułmanów mogło zwrócić się przeciwko Imperium. Z perspektywy nieuniknionej konfrontacji z Hitlerem wojna w koloniach byłaby dla Londynu katastrofą.
Jednak w Palestynie ugrupowania syjonistyczne coraz mocniej zaczęły naciskać na Brytyjczyków w kwestii zwiększenia liczby imigrantów z Europy. W 1941 r. w strukturze Hagany, oficjalnej żydowskiej organizacji paramilitarnej na terenie Palestyny, powstała jednostka sił specjalnych Palmach, która miała zwalczać wszystkich wrogów tworzenia się państwowości żydowskiej w Palestynie, również Brytyjczyków. Jednym z komandosów był legendarny Mosze Dajan, który w tamtym okresie podczas potyczki zbrojnej stracił oko.
Opór wobec Arabów i Brytyjczyków przybierał na sile, ale prawdziwa fala terroru miała dopiero nadejść. Idea żydowskiego, skrajnie prawicowego państwa była celem syjonistycznych rewizjonistów. Zrywali oni z tradycyjną żydowską doktryną ograniczenia (hawlaga) i zapowiadali walkę o powstanie żydowskiego państwa w Palestynie po obu stronach rzeki Jordan. Wiązało się z tym rozpoczęcie mocnej ofensywy ukierunkowanej na twardą walkę o własny los i własne państwo. Rewizjoniści byli pewni, że ani Żydzi, ani Brytyjczycy w żaden sposób nie przekupią Arabów obietnicami politycznymi czy też narzędziami gospodarczymi. Tylko stworzenie „żelaznego muru" zabezpieczy żydowską egzystencję w Palestynie i oddzieli dwa wrogie dla siebie narody.
Irgun i Banda Sterna
Syjonistyczny terroryzm mający na celu walkę o wyznaczone cele nierozerwalnie wiąże się z dwoma organizacjami bojowymi: Irgunem (Irgun Cwai Leumi – Narodowa Organizacja Wojskowa) i Bandą Sterna (Lehi – Bojownicy o Wolność Izraela). Pierwsza z nich powstała w 1931 r. jako przeciwwaga dla „neutralnej" polityki Hagany. Od 1944 r. na czele Irgunu stał Menachem Begin, zajadły przeciwnik Brytyjczyków, późniejszy premier Izraela i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Według wyliczeń brytyjskiego wywiadu Irgun liczył w 1945 r. od 5 do 6 tys. członków.