Reklama
Rozwiń

Baszir al-Dżumajjil, wódz libańskiej Falangi

Prezydent Baszir al-Dżumajjil obronił libańskich chrześcijan przed Palestyńczykami. W ramach tej walki stosował bezwzględne metody i wszedł w ryzykowny sojusz z Izraelem. Izraelczycy nie docenili swojego alianta i płacą za to do dzisiaj.

Aktualizacja: 03.09.2020 17:24 Publikacja: 03.09.2020 16:04

Latem 1982 r. oczy całego świata były zwrócone na Bejrut. Armia izraelska rozpoczęła 6 czerwca operację „Pokój dla Galilei", czyli inwazję na Liban. W kilka tygodni zdołała zmiażdżyć opór palestyńskich organizacji zbrojnych okupujących południe Libanu oraz zadać bolesną klęskę armii syryjskiej. Teraz oblegała zachodnią, muzułmańską, część Bejrutu, gdzie desperacko bronili się Palestyńczycy oraz sprzymierzone z nimi milicje. Część mieszkańców Libanu traktowała wówczas Izrael jak sojusznika pomagającego wyzwolić kraj od Palestyńczyków i Syryjczyków. Izraelski premier Menachem Begin oraz minister obrony Ariel Szaron za swojego głównego alianta w Libanie uważali Baszira al-Dżumajjila (w anglojęzycznej pisowni: Gemayel), przywódcę Sił Libańskich, czyli milicji chrześcijańskiej partii Kataeb (Falangi). Oczekiwali jednak zapewne, że będzie sojusznikiem potulnym. Jakież było więc zdziwienie generała Szarona, gdy al-Dżumajjil zaczął kwestionować decyzje izraelskiej armii.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego