Mniej więcej wiadomo, co jadały koronowane głowy, zostało to zapisane, ale poniżej dostojnika już trudno o zapiski dotyczące „maluczkich". Żeby nie być gołosłownym: w tym roku dwie krakowskie oficyny wydawnicze wydrukowały dwie książki – Wiki Filipowicz „Przy stole z królem" oraz Agnieszki Bukowczan-Rzeszut „Kuchnię królów". Obie zajmujące, ale ilu jest i było królów na świecie, a ilu ich poddanych?
Historia, przynajmniej dotychczas, przedstawiając minione stulecia, unika trywialności, a właśnie za trywialne, a co najmniej mało poważne, uważa się informacje o tym, co ludzie jedli. Jednak to się zaczyna zmieniać. Książek o dziejach żywności przybywa w szybkim tempie: „Historia smaku" (Bryan Bruce), „Historia świata w sześciu szklankach" (Tom Standage), „Historia naturalna i moralna jedzenia" (Maguelonne Toussaint-Samat), „Samogon" (koncepcja: Robert Maciej), i tak dalej – z tego rodzaju pozycji można już zestawić sporą biblioteczkę.