20 tys. mkw. powierzchni, nowatorska lokalizacja na płycie przerzuconej nad warszawską Trasą Łazienkowską i bogate zbiory prezentowane w multimedialny sposób – tak miało wyglądać muzeum historii Polski, jedna z największych placówek muzealnych, które chciał zbudować rząd. Jednak choć konkurs architektoniczny został rozstrzygnięty już cztery lata temu, prace nad budową jeszcze nie ruszyły.
Rada muzeum wydała właśnie uchwałę, w której wyraziła obawy o losy placówki. – Jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o powstanie tego muzeum – odpowiada minister kultury Bogdan Zdrojewski z PO. Jednak przeciąga się też budowa kilku innych placówek planowanych przez jego resort.
– Rada i przyjaciele muzeum od wielu lat czekali na jakiekolwiek decyzje. Nasze stanowisko wynika z zawiedzionych nadziei – mówi „Rz" prof. Wojciech Roszkowski, szef rady muzeum i specjalista od historii najnowszej. Oprócz niego w skład rady wchodzi kilkunastu znanych historyków, m.in. profesorowie Andrzej Chwalba, Andrzej Friszke i Henryk Samsonowicz.
Prof. Roszkowski tłumaczy „Rz", że bodźcem do podjęcia uchwały jest zbliżająca się 100. rocznica odzyskania niepodległości w 2018 roku. – Nie zbudujemy do tego czasu placówki, jeśli nie rozpoczniemy co najmniej trzy lata wcześniej – tłumaczy.
„Rada Muzeum z niepokojem stwierdza, że nadal brak kluczowych decyzji dotyczących inwestycji" – czytamy w uchwale. Wytyka resortowi kultury „brak jasno sprecyzowanego stanowiska", o czym mają świadczyć m.in. „powracające dyskusje w sprawie lokalizacji obiektu".