Dieta pompejańska dla ubogich

Bogaci pompejanie jadali wykwintnie, ubożsi – do syta i zdrowo - pisze Krzysztof Kowalski.

Aktualizacja: 10.01.2014 08:25 Publikacja: 10.01.2014 08:22

Kadr z filmu "Pompeje" - w polskich kinah od 21 lutego

Kadr z filmu "Pompeje" - w polskich kinah od 21 lutego

Foto: Monolith films

Prof. Steven Ellis, profesor literatury klasycznej na Uniwersytecie Cincinnati, i jego zespół od lat prowadzą wykopaliska w Pompejach. Jednak ich uwaga nie koncentruje się na marmurowych posągach przysypanych popiołem po wybuchu Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku, ale na zapleczach domostw.

Zespół prof. Ellisa od dziesięciu lat bada śmietniki, rury kanalizacyjne i latryny na terenie domostw, sklepów, straganów i jadłodajni. Archeolodzy odkrywają, jakie kuchenne resztki wyrzucali starożytni mieszkańcy słynnego miasta.

Wyniki są zaskakujące. Okazuje się, że wbrew obiegowej opinii warstwy uboższe w Cesarstwie Rzymskim nie zaspokajały głodu byle czym, poza tym nie przymierały głodem, lecz jadały do syta.

Jadłospis ludzi ubogich był zróżnicowany i zdrowy, była to po prostu dieta śródziemnomorska, na którą składały się między innymi oliwki, orzechy włoskie, ryby, fasola, owoce morza, zwłaszcza jeżowce, winogrona, wino i nieco solonego mięsa.

Badane resztki spożywcze pochodzą z okresu blisko 500 lat, od IV wieku p.n.e. do chwili katastrofy w 79 roku naszej ery.

Badacze nie znaleźli niczego, co świadczyłoby o tym, że w ciągu pięciu wieków mieszkańców nękały fale głodu, w tym czasie nie występowały okresy, w których dieta była uboga.

– Według rozpowszechnionej opinii masy, czyli pospólstwo Cesarstwa Rzymskiego, przypominały gryzonie myszkujące po zaułkach i szukające jakiegokolwiek pożywienia; ludzie z plebsu byli rzekomo zadowoleni, gdy trafiła im się miska zjełczałej kaszy. Obraz taki jest z gruntu nieprawdziwy, o czym świadczą prowadzone przez nas wykopaliska – wyjaśnia prof. Steven Ellis.

Rezultaty te zostały przedstawione w Chicago podczas dorocznej konferencji organizowanej przez Archaeological Institute of America.

Ludzie zamożniejsi jadali oczywiście wykwintniej. Świadczy o tym zawartość śmietników i rur kanalizacyjnych w ich siedzibach. Na ich stołach pojawiały się przyprawy pochodzące z Indonezji, egzotyczne ptaki takie jak pelikany i flamingi, a nawet mięso żyraf.

To, że kość udowa żyrafy znalazła się na śmietniku jednej z pompejańskich restauracji średniej klasy po tym, jak rzeźnik rozebrał udziec i wykroił z niego połcie na pieczeń i kotlety, dowodzi, że mięso to było częścią codziennego menu. Wskazuje to także na rozległość rzymskiego handlu.

– Zwierzę musiało zostać przetransportowane z Afryki żywe, albo pochodziło z jakiejś miejscowej hodowli – uważa prof. Ellis.

Prof. Steven Ellis, profesor literatury klasycznej na Uniwersytecie Cincinnati, i jego zespół od lat prowadzą wykopaliska w Pompejach. Jednak ich uwaga nie koncentruje się na marmurowych posągach przysypanych popiołem po wybuchu Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku, ale na zapleczach domostw.

Zespół prof. Ellisa od dziesięciu lat bada śmietniki, rury kanalizacyjne i latryny na terenie domostw, sklepów, straganów i jadłodajni. Archeolodzy odkrywają, jakie kuchenne resztki wyrzucali starożytni mieszkańcy słynnego miasta.

Pozostało 82% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem