Wsparcie będzie na rocznicę

Weterani PRL-owskiej opozycji, którzy są w trudnej sytuacji materialnej, otrzymają pomoc.

Publikacja: 30.01.2014 13:00

Projekt ustawy o pomocy dla działaczy opozycji demokratycznej w PRL oraz osób represjonowanych z powodów politycznych przygotowali senatorowie. Parlamentarzyści odrzucili projekt obywatelski przygotowany m.in przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych.

Niebawem senacki projekt trafi do Sejmu. – Chcemy, by nowe rozwiązania obowiązywały od 4 czerwca – mówi „Rz" wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński (PO). Obchodzić będziemy tego dnia 25. rocznicę wyborów, w wyniku których komuniści stracili władzę.

– Trzeba wesprzeć działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy w wyniku represji znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej. To niedopuszczalne, by osoby zasłużone dla odzyskania niepodległości żyły w skrajnej biedzie, a w takiej sytuacji znalazł się Zbigniew Adamczuk, były działacz Solidarności Rolniczej [pisaliśmy o nim w „Rz"] – dodaje Janusz Olewiński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych.

– Wypłaty mogłyby się odbyć w drugiej połowie roku. Na razie w budżecie mamy zarezerwowane 20 mln zł, być może można byłoby skorzystać z rezerwy w wysokości 8 mln zł, która jest przeznaczona na wsparcie rodzin zamordowanych w czasach PRL – tłumaczy senator Jan Rulewski, były działacz opozycji antykomunistycznej i jeden z pomysłodawców ustawy.

Projekt przewiduje dwie formy pomocy: świadczenie specjalne w wysokości najniższej emerytury (to obecnie  831,15 zł) wypłacane co miesiąc przez rok i jednorazową pomoc finansową na pokrycie np. zakupu wózka inwalidzkiego, sprzętu rehabilitacyjnego czy opłacenia pomocy pielęgnacyjnej (5 tys. zł).

Projekt przewiduje pierwszeństwo w przyznaniu tym osobom m.in. pomocy socjalnej oraz ulg komunikacyjnych wprowadzanych przez samorządy.

O środki te będą mogli się starać działacze opozycji antykomunistycznej i represjonowani z powodów politycznych od 1 stycznia 1956 r. do 4 czerwca 1989 r. Znajdą się wśród nich m.in. rodziny pomordowanych, internowani, więzieni, relegowani z uczelni, wyrzucani z pracy, inwigilowani, poszukiwani listami gończymi, a nawet objęci zakazem publikacji. Status weterana opozycji antykomunistycznej przyzna Urząd ds. Kombatantów, który będzie mógł się posiłkować materiałami IPN.

– Projekt jest spóźniony i niestety nie obejmuje wszystkich, np. tych, którzy nie ujawnili działalności opozycyjnej, czy ludzi, którym blokowano awans zawodowy – przyznaje sen. Rulewski. Zastrzega jednak, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie.

– Nie zawsze w dokumentach bezpieki są odpowiednie informacje, bo np. ktoś był drukarzem podziemnej prasy, a nigdy nie wpadł. Wtedy potrzebne będą zeznania świadków – tłumaczy prof. Antoni Dudek, historyk z UJ.

Autorzy projektu zakładają, że z takiej możliwości będzie mogło skorzystać od kilku do  kilkunastu tysięcy osób.

– Stworzony w ten sposób mechanizm choć częściowo zrekompensuje to, co ci ludzie przeszli. Skala nieprawości wobec działaczy opozycji była ogromna. Tym ludziom łamano kariery zawodowe, a wielu z nich nie potrafiło się niestety znaleźć w rzeczywistości III Rzeczpospolitej – dodaje Antoni Dudek.

Projekt ustawy o pomocy dla działaczy opozycji demokratycznej w PRL oraz osób represjonowanych z powodów politycznych przygotowali senatorowie. Parlamentarzyści odrzucili projekt obywatelski przygotowany m.in przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych.

Niebawem senacki projekt trafi do Sejmu. – Chcemy, by nowe rozwiązania obowiązywały od 4 czerwca – mówi „Rz" wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński (PO). Obchodzić będziemy tego dnia 25. rocznicę wyborów, w wyniku których komuniści stracili władzę.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki