Lider zespołu Big Cyc Krzysztof Skiba i satyryk Paweł „Konjo" Konnak – to najbardziej znane osoby wyróżnione Krzyżem Wolności i Solidarności. W czasach PRL działali w organizacjach młodzieżowych antykomunistycznej opozycji, a prezes IPN Łukasz Kamiński wręczył im odznaczenia w listopadzie 2013 r.
Uroczystość relacjonowały media, jednak takich obrazków w telewizji nie można zobaczyć często. Krzyż jest wręczany znacznie rzadziej, niż pierwotnie zakładano, a masowość odznaczenia próbują przywrócić senatorowie.
Krzyż Wolności i Solidarności to jedno z najmłodszych odznaczeń w Polsce. Projekt ustawy w jego sprawie wniosła w marcu 2010 r. grupa posłów PiS, PO i PSL, a szybkich prac nad ustawą nie zatrzymała katastrofa smoleńska. Po raz pierwszy prezydent Bronisław Komorowski wręczył odznaczenia dziesięciu opozycjonistom w czerwcu 2011 r., przy okazji 35. rocznicy wydarzeń radomskich.
Autorzy projektu przewidywali, że odznaczenie trafi do ?30 tys. działaczy opozycji antykomunistycznej. Z danych IPN wynika jednak, że do października ubiegłego roku wręczono je tylko ponad tysiąc razy.
Powody? Wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński z PO podaje dwa. – Przepisy są dosyć rygorystyczne, jeśli chodzi o przyznawanie odznaczeń zmarłym. Powodem jest też precedencja orderowa, która zakłada niewręczanie krzyża osobom już wyróżnionym wyższym odznaczeniem. Takich osób wśród byłych działaczy opozycji nie brakuje – tłumaczy.