Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.09.2020 11:39 Publikacja: 24.09.2020 09:59
James Bond zarejestrowany jako agent przez służby PRL
Foto: Archiwum IPN
James Albert Bond przyjechał do Warszawy w 1962 roku. Formalnie był sekretarzem ambasady brytyjskiej w Warszawie, w rzeczywistości - oficerem brytyjskiego wywiadu. Mieszkał przy ul. Obrońców 2. Co ciekawe właśnie w tym roku na ekrany kin wszedł pierwszy odcinek filmu o Bondzie "Dr No", a rok później "Pozdrowienia z Moskwy", i w 1964 "Goldfinger".
Jak podaje IPN na podstawie dokumentów znalezionych w archiwum, prawdopodobnie Bond nie było jego prawdziwym nazwiskiem. "Jego przybycie nie uszło uwadze funkcjonariuszom komunistycznego kontrwywiadu PRL (podlegającego pod II Departament MSW). Założono sprawę operacyjnej obserwacji o kryptonimie „Samek" i poddano go ścisłej inwigilacji. Ustalono, że Bond był rozmowny, lecz bardzo ostrożny i „interesował się niewiastami". Kontaktów z obywatelami polskimi – nie stwierdzono. W październiku i listopadzie 1964 r. wyjeżdżał z dwoma pracownikami attachatu do województw białostockiego i olsztyńskiego aby „penetrować obiekty wojskowe" - czytamy w informacji podanej przez Instytut.
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
Nie bez przyczyny wybrałem taki tytuł tego felietonu. Kryptonimem „Barbarossa”, nawiązującym do przydomku XII-wi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas