Centrum zostanie oficjalnie zaprezentowane w siedzibie IPN dziś, w 69. rocznicę zakończenia II wojny światowej. W prezentacji weźmie udział m.in. prezes instytutu dr Łukasz Kamiński.
– Zdecydowaliśmy się stworzyć centrum, bo mimo upływu czasu coraz więcej osób interesuje się losami ofiar wojny. Wpływ ma na to zapewne polityka historyczna i przypadające ostatnio okrągłe rocznice związane z wojną. Dostajemy kilka tysięcy zapytań rocznie – mówi rzecznik instytutu Andrzej Arseniuk.
IPN dysponuje kilkoma kilometrami dokumentów, które mogą pomóc ustalić losy zaginionych. Dane o ofiarach okupacji niemieckiej znajdują się głównie w archiwach działającej w przeszłości Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Zawierają m.in. raport Jürgena Stroopa z likwidacji warszawskiego getta i oryginalne dokumenty z obozów koncentracyjnych. Od kilku lat IPN posiada też dostęp do bazy Międzynarodowej Służby Poszukiwawczej Czerwonego Krzyża w niemieckim Bad Arolsen, w której znajdują się dane 17 milionów osób.
Ustalenie losów ofiar okupacji sowieckiej jest z kolei możliwe dzięki kopii akt pozyskanych m.in. z Rosji, Ukrainy i Gruzji. Dodatkowo przed rokiem IPN otrzymał bogatą dokumentację dotyczącą osób represjonowanych z Ośrodka Karta.
– Informacje dotyczące ofiar wojny można było pozyskać u nas już wcześniej. Brakowało jednak wyspecjalizowanej komórki ?– mówi dr Rafał Leśkiewicz, dyrektor Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN. – Specjalistów skupiliśmy w jednym zespole, a dotychczas funkcjonujące systemy połączyliśmy w logiczny system. Jeśli poszukiwana osoba była represjonowana zarówno przez Niemców, jak i Sowietów, informacje na jej temat można pozyskać kompleksowo z jednego źródła – dodaje.