W drugiej połowie XIX wieku budziła się do życia najpotężniejsza gospodarka w dziejach świata. Swoją działalność rozpoczęli ludzie tworzący nową, nieznaną dotychczas klasę społeczną – wielkich oligarchów amerykańskich, których historiografia amerykańska nazwie arystokracją pieniądza. To właśnie wtedy rodziły się gigantyczne fortuny budowane przez ludzi, których nazwano tytanami amerykańskiej przedsiębiorczości. I tak Andrew Carnegie był królem stali, John du Pont suwerenem przemysłu chemicznego, Henry Ford kreatorem przemysłu samochodowego, Cornelius Vanderbilt władcą amerykańskiej kolei, a John Pierpont Morgan najpotężniejszym gigantem finansów i bankowości oraz założycielem General Electric i U.S. Steel.
Wojna secesyjna stworzyła żyzny grunt pod rozwój ich talentów, pomysłowości i sprytu, co okazało się niezbędne do wsparcia wysiłku wojennego obu walczących stron.
Wśród tych gigantów amerykańskiej przedsiębiorczości najwięcej kontrowersji i emocji wzbudza John Davison Rockefeller, który z monopolizowania gospodarki uczynił swój znak rozpoznawczy.
John D. Rockefeller urodził się 9 lipca 1839 r. w Richford w stanie Nowy Jork. Był drugim z sześciorga dzieci małżeństwa Elizabeth „Elizy" Davison (1813?1889) i pochodzącego z rodziny niemieckiej Williama Avery'ego Rockefellera (1810?1906), nazywanego Big Billem lub Billem Diabłem.Przypominał on postać wyjętą z utworów Marka Twaina opisujących XIX-wieczne miasteczka amerykańskie rozrzucone na ogromnych i słabo zasiedlonych obszarach młodej Ameryki. William Avery mógł śmiało zająć miejsce w Twainowskiej galerii spryciarzy, jacy przewijali się przez senne, małe, zabłocone miasteczka, których elitę stanowili: szeryf, sędzia pokoju, pastor, właściciel saloonu, właściciel banku, przedsiębiorca pogrzebowy i okazjonalnie lekarz.
I właśnie w takich miasteczkach pozbawionych lekarza William Avery, człowiek bez wykształcenia medycznego, szukał naiwnych, którzy daliby się nabrać na jego oszustwa. Udając osobę głuchoniemą, przekonywał ludzi, że jest lekarzem i uzdrowicielem, sprzedawał zachwalane przez siebie mikstury, z których najlepiej sprzedawały się nalewki „leczące" raka. William był też niezwykle łasy na damskie wdzięki. Krążyły pogłoski, że ojciec najbogatszego człowieka Ameryki miał na boku drugą rodzinę. Jak się okazało, od 1856 r. rzeczywiście miał drugą żonę, czym złamał prawo antybigamiczne. William opuścił pierwszą żonę i przyjął nazwisko drugiej. Zmarł w 1906 r. Na jego nagrobku umieszczono napis: „William Livingstone". Nieetyczne postępowanie ojca było ściśle skrywaną tajemnicą rodu Rockefellerów. Jednak prasa nieustannie węszyła wokół najbogatszej rodziny świata. Słynny wydawca Joseph Pulitzer ofiarowywał ogromną jak na owe czasy kwotę 8 tys. dolarów nagrody za jakiekolwiek informacje na temat Williama Rockefellera. Smutnej prawdy nie udało się utrzymać w tajemnicy.