Powązki wciąż dla towarzyszy. Zasady pochówku na Powązkach

Wbrew obietnicom MON nie zmienił zasad pochówków na ważnym cmentarzu. Nie chce też się tym zająć PO.

Publikacja: 01.08.2014 02:00

Artur Starewicz tuż po II wojnie światowej kierował propagandą KC PZPR, utrwalając kult Stalina. Później, gdy był szefem partyjnego Biura Prasy, przylgnęło do niego określenie „pan życia i śmierci dziennikarzy". Zmarł 12 lipca, a pięć dni później jego prochy złożono na Wojskowych Powązkach niedaleko Alei Zasłużonych i kilkadziesiąt metrów od Łączki, gdzie bezpieka potajemnie chowała zamordowanych z więzienia mokotowskiego.

– Najważniejsze metropolie w stolicach państw to wyraz polityki historycznej. Sytuacja z Powązek, gdzie obok siebie grzebie się katów i ofiary, świadczy o tym, że mamy do czynienia z PRL-bis – oburza się dr Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych.

Bukowski przypomina, że szybkie uporządkowanie zasad pochówków na tym cmentarzu już w marcu zapowiadało MON. Rezultatów prac wciąż nie ma, problemem nie chcą też się zająć posłowie Platformy.

W ostatnich latach na Powązkach chowano notabli z czasów PRL, m.in. współorganizatora stanu wojennego gen. Floriana Siwickiego i gen. Włodzimierza Sawczuka, byłego szefa Głównego Zarządu Politycznego WP. Gestorem części kwater jest bowiem na Powązkach wojsko i aby dostać tam miejsce, wystarczy posiadanie stopnia generała albo Orderu Virtuti Militari. Z kolei asysta wojskowa podczas pogrzebu przysługuje wszystkim żołnierzom.

Sytuacja zmieniła się po skandalu z marcowym pogrzebem gen. Tadeusza Pietrzaka, byłego komendanta MO, który był posądzany o udział w masakrze w 1946 roku 30 partyzantów Narodowych Sił Zbrojnych. Gdy media podały informację o tym, że ma spocząć na Powązkach, z ceremoniałem, zaprotestowali kombatanci. W efekcie MON zdecydowało, by nie przydzielać asysty. Rzecznik resortu płk Jacek Sońta zapowiedział wtedy powołanie zespołu, który w porozumieniu z IPN miał zmienić przepisy. Twierdził, że ukończenie prac to „kwestia tygodni".

Od tamtej deklaracji minęły już cztery miesiące. Po pogrzebie Artura Starewicza postanowiliśmy spytać MON o postępy prac. Z odpowiedzi wynika, że termin przedstawienia propozycji przesunął się na koniec września.

– Dotychczas odbyły się cztery spotkania zespołu. Ponadto w maju minister obrony narodowej spotkał się w tej sprawie z prezesem IPN – informuje komandor Janusz Walczak z działu prasowego resortu.

– To gra na zwłokę, która ma związek z tym, że MON wciąż jest głęboko nasycone kadrami rodem z PRL – ocenia poseł PiS Bartosz Kownacki i dodaje, że sprawę mógł skomplikować majowy pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Bo choć MON zapowiadało zamknięcie Powązek dla komunistycznych notabli, generała pochowano na tym cmentarzu z wojskowymi honorami.

Jednak jeszcze przed pogrzebem Jaruzelskiego na Powązkach spoczął inny członek aparatu władzy PRL. Pod koniec kwietnia pochowano tam płk. Wojciecha Garstkę, byłego rzecznika gen. Czesława Kiszczaka. Rodzina zdecydowała się złożyć urnę z jego prochami w kolumbarium. W odróżnieniu od tradycyjnego pogrzebu w tym przypadku nie jest wymagana zgoda wojska ani władz miasta. Z podobnej procedury zdecydowała się skorzystać rodzina Artura Starewicza.

– Nowe przepisy powinny regulować złożenie nie tylko trumien, ale też urn – uważa dr Jerzy Bukowski.

Do zmiany prawa nie palą się jednak także parlamentarzyści.

Poseł Kownacki od kilku miesięcy walczy o to, by pochówkami na Powązkach zajęła się Komisja Obrony Narodowej, której jest członkiem. Sprzeciwia się temu jej szef Stefan Niesiołowski z PO.

– Szansa na wprowadzenie tego punktu pod obrady komisji pojawiła się w pierwszej połowie lipca. Na sali mieliśmy chwilowo wystarczającą liczbę głosów, jednak z posiedzenia nagle wyszły posłanki PO, zrywając niezbędne kworum. Kilka dni później Platforma przegłosowała odrzucenie wniosku – relacjonuje Kownacki.

Członkini komisji Renata Butryn z PO odpowiada, że dla jej partii temat Powązek jest ważny, jednak w tym przypadku było ryzyko „upolitycznienia obrad przez PiS".

– Poza tym poseł Kownacki wniosek złożył nagle, choć ustaliliśmy, że uwagi do planu obrad składamy przed rozpoczęciem posiedzenia – uzasadnia.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem