Muzealnicy ustalili miejsce, gdzie są obiekty, które przed wojną znajdowały się w salonie Piłsudskiego w dworku Milusin pod Warszawą. Mowa o kilkunastu meblach, m.in. krzesłach, stoliku i fotelach w stylu Ludwika XVI, które zostały wywiezione z prywatnego dworku Marszałka w latach 40. i ślad po nich zaginął.
Z informacji „Rz" wynika, że wszystkie meble w bardzo dobrym stanie są w jednym z ośrodków podległych Ministerstwu Obrony Narodowej. – Dokumenty wskazują na to, że mogą one faktycznie pochodzić z dworku w Sulejówku. Prowadzimy rozmowy, by zostały przekazane do muzeum – mówi nam osoba znająca kulisy rozmów z wojskiem.
Jak ustaliliśmy, w tym samym miejscu oprócz mebli znajdują się także obrazy pochodzące z pałacyku, m.in. pejzaż Wilna, a także portret jednego z członków rodziny Marszałka, ponadto kandelabry i rzeźba.
Krzysztof Jaraczewski, wnuk Marszałka i dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, na razie nie chce komentować sprawy.
Odkrycie to ma jednak olbrzymie znaczenie. Tworzone bowiem od 2008 roku muzeum w Sulejówku praktycznie nie ma żadnych eksponatów. Ciągle prowadzona jest zbiórka pamiątek związanych z Milusinem. Historycy sztuki ustalili, że niektóre dzieła sztuki, które znajdowały się przed wojną w dworku, dzisiaj są rozproszone w różnych muzeach.