Poszukiwania prowadzą, w ramach projektu „Na odsiecz Lwowa", miłośnicy historii, wolontariusze Fundacji Wolność i Demokracja. To studenci z Warszawy, Wrocławia, Krakowa i Rzeszowa.
– Szukają miejsc pochówku żołnierzy, którzy pod dowództwem gen. Kazimierza Sosnkowskiego przebijali się do Lwowa. Około 1500 z nich poległo, do dzisiaj nie mają godnego upamiętnienia, większość nie ma mogił – opisuje Michał Dworczyk, prezes Fundacji Wolność i Demokracja.
Młodzi ludzie idą ich szlakiem, odwiedzają wsie, rozmawiają z mieszkańcami, przeglądają archiwa. Pierwsza grupa ruszyła na Ukrainę w sierpniu, teraz szykowana jest kolejna ekspedycja.
Efekty ich prac już są widoczne. Poszukiwacze ustalili 42 miejscowości, gdzie mogą się znajdować polskie mogiły, w 19 przeprowadzili wywiady środowiskowe. Znają miejsca, w których może spoczywać co najmniej 131 żołnierzy. Natrafili na kilka masowych grobów.
We wsi Dobrostany z udziałem ukraińskich archeologów przeprowadzili wykopy sondażowe i znaleźli elementy wyposażenia wrześniowego żołnierza. – Z wolontariuszami z Polski w teren ruszają także Polacy ze Lwowa, którzy w ubiegłym roku utworzyli własny zespół poszukiwawczy pod auspicjami Konsulatu RP. Połączyliśmy siły i grupa lwowska towarzyszy zespołom, które przyjeżdżają od nas – opisuje Marcin Zieniewicz, konsul ze Lwowa.