Aktualizacja: 02.04.2015 10:44 Publikacja: 02.04.2015 09:39
Cmentarz Katyński uroczystości jesienią w 2010 r.
Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska
Część z nich była już znana historykom. - To dokumenty z lat 1943 - 80 - informuje "Rzeczpospolitą" Piotr Długołęcki, historyk Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zostaną one opublikowane na stronie internetowej resortu spraw zagranicznych. Część z nich dotyczy działalności amerykańskiej komisji Maddena, która w latach 50. badała zbrodnię katyńską. Przedstawiciele tej komisji przebywali m.in. w Wielkiej Brytanii.
Znajduje się także raport przedstawiciela Wielkiej Brytanii przy rządzie polskim na emigracji Owena O' Maleya. Dyplomata brytyjski na podstawie dostępnych informacji doszedł do wniosku, że za mord polskich oficerów odpowiada Związek Sowiecki. Politycy brytyjscy po zapoznaniu się z wnioskami O' Maleya, polecili utajnić dokument. Raport Owena O' Maleya został odtajniony dopiero na początku lat 70. XX w.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
Wystarczy 30 minut ćwiczeń, aby poprawić pamięć i funkcje poznawcze na kolejne 24 godziny. Nie musi to być jednocześnie typowy trening. Odpowiedni będzie nawet szybki spacer. Do takich wniosków doszli brytyjscy naukowcy na podstawie przeprowadzonych badań.
Ojciec i macocha 10-letniej Sary Sharif zostali w środę uznani za winnych jej morderstwa przez sąd w Londynie. Przez ponad dwa lata mieli ją poddawać „straszliwym cierpieniom”.
Stosunki UE z Wielką Brytanią, która z niej wystąpiła, powinny być bliższe. Warto poluzować unijny rynek dla Brytyjczyków w zamian za bezpieczeństwo – wynika z badań opinii publicznej po obu stronach kanału La Manche przeprowadzonych przez ECFR.
51,6 miliarda funtów wyniosły wpływy brytyjskiej gospodarki z turystyki w 2023 roku. To pokazuje znaczenie tej gałęzi gospodarki dla kraju, ale utrzymanie tej koniunktury jest zagrożone - ostrzega organizacja branżowa ABTA w apelu do rządzących.
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości – że ci, którzy w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, zostaną odpowiednio ocenieni przed sądy. A jeżeli sądy uznają ich za winnych, to że zostaną ukarani - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego odbywającego się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Comiesięczne prowokacje i nieoddzielenie protestujących od oddających hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, mogą się skończyć kolejną tragedią. Obowiązkiem państwa jest zapewnić bezpieczne warunki politykom PiS oraz ich przeciwnikom.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas