Reklama

Jak z twarzą wyjść z dyktatury

Polskie doświadczenia związane z rozliczeniem dyktatury komunistycznej, mogą być pomocne dla społeczeństwa tunezyjskiego. Na zaproszenie Instytutu Pamięci Narodowej w Polsce gości tunezyjska Komisja Prawdy i Godności.

Aktualizacja: 14.04.2015 16:42 Publikacja: 14.04.2015 16:14

Jak z twarzą wyjść z dyktatury

Foto: Flickr/gr33ndata

Komisja ta została powołana w poprzednim roku. Bada ona przypadki łamania praw człowieka w tym kraju w okresie od 1 lipca 1955 do 24 grudnia 2013 r. W skład Komisji wchodzi 15 członków, część z nich przyjechało do Polski.

- Wcześniej nasi eksperci gościli w Tunezji. Strona tunezyjska była zainteresowania m.in. lustracją, korzystaniem z archiwów, a także działalnością edukacyjną Instytutu - tłumaczy prezes IPN dr Łukasz Kamiński. W czerwcu 2014 roku uczestniczył on w Tunisie w międzynarodowej konferencji inaugurującej działalności Komisji Prawdy i Godności. Polscy eksperci uczestniczyli też w seminariach międzynarodowe w Tunisie, gdzie mówili o dyktaturze komunistycznej w Polsce, polskim doświadczeniu transformacyjnym, rozrachunku z przeszłością, roli lustracji i dostępu do archiwów w państwie demokratycznym.

- Członkowie komisji poznają m.in. strukturę i zakres działania poszczególnych pionów Instytutu m.in. archiwa, pion lustracyjny, a także śledczy - mówi nam Jakub Lutyk, z IPN. Spotkali się także m.in. z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta RP. Z naszych informacji wynika, że będą mieli także możliwość obejrzenia teczki Zin Al-Abidin Ben Ali, który w latach 1980 - 84 był ambasadorem Tunezji w Polsce, potem został Ministrem Spraw Wewnętrznych Tunezji, premierem, a następnie prezydentem. Stanowisko to objął w wyniku łagodnie przeprowadzonego zamachu stanu. Ben Ali uciekł z Tunezji w wyniku masowych protestów społecznych, które wybuchły w tym kraju pod koniec 2010 r.

Komisja Prawdy i Godności działa zaledwie od kilku miesięcy. Ma ona jednak bardzo szeroki zakres kompetencji. - Naszym celem jest przejście z dyktatury do państwa prawa, określenie odpowiedzialności państwa za przypadki łamania praw człowieka, a także przywrócenie praw poszkodowanym. Chodzi o to, aby więcej nie dochodziło do przypadków łamania praw człowieka - tłumaczy Sihem Bensedrine, przewodnicząca Komisji.

Instytucja ta może m.in. sięgać po dokumenty wszystkich instytucji (w tym wojskowych), przesłuchiwać i prowadzić rewizje (nikogo nie obejmuje immunitet), prowadzić śledztwa, a w przyszłości także postępowania lustracyjne. Ma także stworzyć system rekompensat finansowych za poniesione straty.

Reklama
Reklama

Pytana o skalę represji w Tunezji w poprzednich latach tłumaczy : - W Tunezji mieliśmy do czynienia z dyktaturą w wymiarze soft. Działania aparatu represji bardziej przypominały działalności STASI, niż służb rosyjskich. Nie mieliśmy do czynienia z otwartym konfliktem, masowymi zbrodniami. Odnotowaliśmy kilkadziesiąt przypadków tortur stosowanych przez przedstawicieli służb, społeczeństwo objęte było ograniczeniami związanymi z możliwością swobody wypowiedzi, działał aparat propagandowy, który pokazywał w dobrym świetle dyktaturę. Mieliśmy także do czynienia z czterema przypadkami niewyjaśnionych zaginięć - opisuje przewodnicząca Komisji. Jak dodają przedstawiciele Komisji dochodziło do wielu przypadków zmuszania działaczy opozycyjnych do emigracji, obowiązywał także np. zakaz zasłaniania twarzy przez kobiety. - Za to można było trafić do więzienia - podkreślają członkowie Komisji.

- Rozliczenia dotyczą okresu od 1955 roku, czyli czasu, gdy Tunezja była jeszcze kolonią Francji. Niepodległości odzyskaliśmy w 1956 roku - podkreśla Mustapha Baazaoui, który kieruje zespołem lustracyjnym Komisji.

Pytany przez nas, kogo obejmie lustracja w Tunezji - odpowiada : - Rozpoczęliśmy formułowanie zasad dotyczących lustracji osób, które pracują obecnie, ale także pracowały w administracji czy organach sprawiedliwości, w czasach dyktatury. Musimy sformułować rekomendacje, czy takie osoby nadal będą mogły pracować, czy zostaną zwolnione, lub wysłane na emeryturę, czy powinny być izolowane w życiu publicznym - tłumaczy nam Mustapha Baazaoui.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama