Znaleźli pierwsze szczątki na Bródnie

W czasie prac poszukiwawczych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie znaleziono szczątki czterech osób. W trzech czaszkach były ślady po kulach.

Aktualizacja: 03.07.2015 09:37 Publikacja: 03.07.2015 08:42

Prace ekipy prof. Szwagrzyka na Cmentarzu Bródnowskim

Prace ekipy prof. Szwagrzyka na Cmentarzu Bródnowskim

Foto: archiwum prywatne/Tadeusz M. Płużański

Eksperci spodziewają się odnalezienia kolejnych szczątków jeszcze dziś. Od środy trwają prace poszukiwawcze ofiar zbrodni komunistycznych na tej nekropolii.

Prowadzone są one na terenie kwatery 45N, która ciągnie się wzdłuż muru cmentarnego w pobliżu ul. Rzeszowskiej.

Zdaniem historyków to w tym właśnie miejscu zaraz po wojnie potajemnie pochowano co najmniej 34 żołnierzy podziemia niepodległościowego.

Szczątki trzech osób ekipa IPN, którą kieruje prof. Krzysztof Szwagrzyk odnalazła wczoraj. – Dziś rano dotarliśmy do szczątków czwartek osoby – mówi „Rzeczpospolitej prof. Szwagrzyk. Dodał, że w trzech czaszkach znaleziono ślady po kulach.

Prof. Szwagrzyk mówi, że ekipa spodziewa się dziś odnalezienia kolejnych szczątek ofiar komunistycznego terroru. Nawet kilkunastu.

– Na przeszkodzie stoi nam pomnik poświęcony ofiarom oraz współczesne groby. Od tych zbrodni minęło ponad 60 lat, w tym miejscu później chowano kolejne osoby – tłumaczy prof. Szwagrzyk.

Dodaje, że dziś po południu mają być podjęte ustalenia, jak dostać się do pochowanych ofiar, które leżą pod współczesnymi grobami i pomnikiem.

Historycy z IPN podejrzewają, że na terenie kwatery 45N zaraz po wojnie potajemnie zostały pochowane 34 żołnierzy podziemia niepodległościowego czy zabici w organizowanych przez UB obławach poza Warszawą.

Poza tym mogły tam zostać pogrzebane także osoby rozstrzelane po wyrokach trybunału wojskowego Armii Czerwonej, zamęczone w placówkach NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa (przy ul. Sierakowskiego 7, Strzeleckiej 8).

Zdaniem ekspertów w kwaterze N 45 mogli zostać pochowani m.in. por. Zygmunt Kęska ps. Świt, żołnierz AK, a potem WiN; ppłk Edward Pisula ps. Tama, szef Kedywu AK Okręgu Tarnopolskiego, czy mjr Bronisław Sienkiewicz ps. Wilczur z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Podlasiu.

Kiedy poznamy tożsamość ofiar, których szczątki już odnaleziono na Cmentarzu Bródnowskim? – Trudno powiedzieć. Identyfikacja na pewno potrwa. Trzeba zabezpieczyć materiał genetyczny od rodzin – tłumaczy prof. Szwagrzyk.

Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Historia
Jak Wielkanoc świętowali nasi przodkowie?
Historia
Krzyż pański z wielkanocną datą
Historia
Wołyń, nasz problem. To test sprawczości państwa polskiego
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Po raz pierwszy wykorzystamy nowe narzędzie genetyczne