Rząd chciał przenieść Hongkong do Irlandii Płn.

Ujawnione ostatnio dokumenty brytyjskiego rządu dowodzą istnienia niezwykłego planu.

Aktualizacja: 03.07.2015 18:17 Publikacja: 03.07.2015 18:03

Hong Kong miał zostać przeniesiony w okolice Belfastu

Hong Kong miał zostać przeniesiony w okolice Belfastu

Foto: 123RF

Z dokumentów wynika, że w 1983 roku Wielka Brytania brała pod uwagę przesiedlenie całej populacji Hongkongu na terytorium Irlandii Północnej.

Początek lat 80. ubiegłego wieku nieuchronnie przybliżał Wielką Brytanię do chwili zapisanej przed dekadami w dokumentach. Hongkong stał się kolonią Zjednoczonego Królestwa z początkiem 1841 roku, po Pierwszej Wojnie Opiumowej przegranej przez Chiny. Cesja terytorium została sformalizowana tzw. Traktatem Pekińskim zawartym rok później. Na jego podstawie miasto miało należeć do nowego właściciela na wieczność.

Druga Wojna Opiumowa w 1860 roku poszerzyła kolonię o następne obszary. W 1898 roku, wraz z konfliktami toczonymi między Chinami a Japonią, zachodnie mocarstwa chciały odświeżać zawierane wcześniej traktaty – dochodziło więc do podpisywania nowych umów wymuszających na Chinach zgodę na korzystanie z ich terenów. Druga Konwencja Pekińska zwiększyła zasięg brytyjskiego Hongkongu i przyznała Wielkiej Brytanii prawo korzystania z kolonii na 99 lat. Wówczas wydawało się to prawem wieczystego użytkowania.

Trzydzieści lat temu sytuacja nie była już taka oczywista. Termin przekazania Hongkongu Chinom zbliżał się nieubłaganie, a dla Brytyjczyków oznaczało to pożegnanie się z prężnie działającym miastem, ośrodkiem handlowym oraz jednym z głównych centrów finansowych świata. Zimna wojna nie pomagała w rozmowach z blokiem państw komunistycznych, dlatego rozmowy wznawiano przed trzema dekadami z bardzo dużą niepewnością.

Do pierwszego po latach spotkania strony brytyjskiej i chińskiej doszło w 1982 roku. Premier Margaret Thatcher rozmawiała wówczas z prezydentem Chin Deng Xiaopingiem. W kraju krytykowano negocjacje, nazywając je układaniem się z komunistami, jednak bez wznowienia dialogu dyplomatycznego przyszłość Hongkongu stała pod znakiem zapytania.

Brytyjczycy martwili się o stabilność systemu finansowego w kolonii. Nie wiadomo było, co stanie się z pożyczkami zaciąganymi na lata, jak będzie przedstawiać się sytuacja własności gruntów i na jakich zasadach zadziałają banki, gdy władza z Pekinu zastąpi Londyn. Zanim doszło do podpisania ostatecznego porozumienia – stało się to pod koniec grudnia w 1984 roku – tworzono scenariusze alternatywne.

Jeden z nich zakładał przesiedlenie całej populacji miasta na teren Irlandii Północnej. W 1983 roku Wielka Brytania brała pod uwagę przetransportowanie 5,5 mln mieszkańców Hongkongu do siebie. Wyznaczono nawet konkretne miejsce: Nowy Hongkong miał zostać założony pomiędzy Derry a Coleraine. Oba miasta liczą dziś niewiele ponad 100 tys. obywateli, dlatego można sobie wyobrazić, jak wielkim wyzwaniem byłoby sprowadzenie na ich obszar ogromnej rzeszy przedstawicieli kompletnie innej kultury.

Przesiedlenie milionów Chińczyków o blisko 10 tys. kilometrów od ich ojczyzny zakrawało na szaleństwo. Nie tylko pod względem logistycznym, ale także kulturowym. Kto czułby się wówczas jak u siebie? Czy Irlandia Północna stałaby się największym Chinatown na świecie i co zrobiliby tamtejsi katolicy toczący w latach 80. otwartą walkę z brytyjskim rządem?

Plan z 1983 roku przypisywany jest George'owi Fergusonowi, urzędnikowi z administracji Irlandii Północnej. Podobno inspiracją dla niego miał być uniwersytecki wykład poświęcony takiej koncepcji. Brytyjski MSZ nie brał propozycji poważnie obawiając się ewentualnych konsekwencji. Nie chciano narażać się na problem masowej emigracji, gdy przymusowo przewiezieni ludzie rozpoczęliby próby powrotów do Azji.

Ostatecznie narodu nie przesiedlono, a pomysł pozostał jedynie biurokratyczną fantazją.

Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem