Fundacja From the Depth rozpoczęła kampanię poszukiwania na całym świecie krewnych żydowskich rodzin, które ukrywały się w Rekówce (Mazowsze, powiat lipski). Podczas wojny rodziny Skoczylasów i Kosiorów, z tej niewielkiej miejscowości ukrywały Żydów w swoim domu. Żydzi chowali się w specjalnie do tego przystosowanej piwnicy. Za udzieloną pomoc 10 Polaków z Rekówki zostało zamordowanych przez Niemców. Polacy zostali zastrzeleni przez niemieckich żandarmów w czasie obławy zorganizowanej w grudniu 1942 r. Ich zwłoki zostały spalone w stodole. Niemiecką obławę przeżył Józef Skoczylas dziadek Marcina Skoczylasa, który jest obecnym właścicielem oraz opiekunem gospodarstwa w Rekówce.

- Ci Polacy zapłacili najwyższą cenę za ich odwagę. To co możemy zrobić jako Fundacja, to upewnić się, że piwnica, która jest jedyną znaną oryginalnie zachowaną kryjówka zostanie zachowana dla przyszłych pokoleń - uważa Jonny Daniels prezes Fundacji From the Depth.

Piwnica ta została objęta ochroną konserwatorską. - Cieszę się, że świat będzie znał historię naszej rodziny. Moja rodzina pomagała Żydom nie spodziewając się niczego w zamian, nie myśląc o niebezpieczeństwie lub możliwych konsekwencji. Jestem dumny i wzruszony, że moja rodzina była w stanie pomóc tym ludziom – dodał Marcin Skoczylas.

„Uważam, że tego rodzaju miejsce, będące materialnym śladem po wydarzeniach wojennych zasługuje na otoczenie specjalną opieką, w tym także konserwatorską. Istotnym według mojego przekonania jest podjęcie działań, które pozwolą przyszłym pokoleniom osobiście dotknąć elementu historii, która była opowiadana w przekazach rodzinnych, była opisywana we wspomnieniach oraz opracowaniach naukowych i historycznych. Dlatego piwnica domu w Rekówce została objęta ochroną konserwatorską, ze względu na posiadane walory historyczne i naukowe, jako jedno z niewielu takich miejsc zachowanych do dzisiejszych czasów. Nie bez znaczenia jest także postawa obecnych właścicieli zabudowań, że nie sprzeciwiali się objęciem ochroną konserwatorską części ich nieruchomości, a nawet widzieli konieczność podjęcia takich działań"- napisał w swoje decyzji Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków Rafał Nadolny.