– To osoba niegodna tego miejsca – oburza się w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Tadeusz Płużański z Fundacji „Łączka". Protest przeciw pochówkowi Kociołka ogłosili Solidarni 2010, wzywając przeciwników pochówku do manifestacji na Powązkach w dniu pogrzebu.

Kociołek zmarł 1 października. Do pogrzebu na prestiżowym cmentarzu jest potrzebna zgoda prezydent Warszawy. Jak to możliwe, że spocznie tam „Krwawy Kociołek"? „Rzeczpospolita" ustaliła, że zostanie on pochowany w grobie urnowym, a kolumbaria na Powązkach rządzą się innymi zasadami – zgoda prezydent nie jest tam wymagana.

Na Powązkach Wojskowych jest także kilka kwater urnowych mało prestiżowych, pod płotem. Ale Kociołek spocznie w kolumbarium B29, przy Alei Zasłużonych (tzw. profesorskiej), w centrum cmentarza. W tej alei są pochowani m.in. Jan Machulski i Zbigniew Religa. Kociołek spocznie kilka metrów od nich.

Kociołek uchodzi za jednego z głównych winowajców masakry robotników na Wybrzeżu w 1970 r. Podczas tłumienia manifestacji przeciwko podwyżkom cen w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Elblągu od strzałów milicji i wojska zginęło 45 osób, a 1165 raniono. W „Balladzie o Janku Wiśniewskim" jeden z fragmentów brzmi: „Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta, przez niego giną dzieci, niewiasty". Kociołek był oskarżony o sprawstwo kierownicze masakry na Wybrzeżu, ale w 2013 r. został nieprawomocnie uniewinniony.