Wiedząc o tym, polski dowódca świadomie wydał bitwę Niemcom, zadając im spore straty. Zacięte walki z nieprzyjacielem przerwała dopiero decyzja gen. Kleeberga o kapitulacji, podjęta 5 października w związku z brakiem amunicji. Pomimo odniesionych sukcesów, polscy żołnierze ze łzami w oczach składali broń i maszerowali do niemieckiej niewoli. Kończył się ostatni epizod przegranej kampanii 1939 r.
9 września, gdy gen. Kleeberg, szef Dowództwa Okręgu Korpusu nr IX w Brześciu nad Bugiem, otrzymał rozkaz tworzenia improwizowanych oddziałów do obrony Polesia, wojska niemieckie osiągnęły na północy rejon Biebrzy, Narwi i Bugu; doszły do linii Wisły i szturmowały Warszawę. Wydając rozkaz o utworzeniu Grupy Operacyjnej „Polesie" Naczelny Wódz marszałek Edward Rydz-Śmigły powierzył gen. Kleebergowi zadanie zorganizowania obrony na linii Brześć-Pińsk, co miało powstrzymać nieprzyjaciela dążącego do obejścia polskich pozycji od wschodu.