Co Niemcy dali Warszawie

Niemiecka społeczność, która osiedliła się w stolicy w XIX i XX wieku, wniosła wiele dobrego w rozwój miasta. Pokazuje to wystawa „Polacy z wyboru”, którą można oglądać w dawnej Fabryce Norblina.

Aktualizacja: 17.10.2015 08:04 Publikacja: 17.10.2015 07:56

Twórcy ekspozycji chcieli udowodnić, że społeczność niemiecka napływająca do Warszawy od początku istnienia miasta, odegrała niemałą rolę w jego życiu kulturalnym, społecznym i gospodarczym.

Największe nasilenie migracji Niemców miało miejsce w XVII i XIX, ale już w XVI w Warszawie osiedliła się rodzina Fukierów (spolszczonych Fuggerów). Przedstawiciele linii augsburskiego rodu do stolicy przyjechali w 1515 roku. Specjalizowali się w handlu winami, w jednej z kamienic Starego Miasta do dziś mieści się restauracja ich nazwiska – niegdyś Fukierowie prowadzili w budynku winiarnię.

Rodzin niemieckiego pochodzenia, które związały swój los ze stolicą, jest wiele. Karol Wedel – syn niemieckich ewangelików, twórca słynnej czekolady – rozwijał swój biznes w Warszawie od pierwszej połowy XIX wieku. Jan Chrystian Schuch, architekt i planista od którego nazwiska wzięła nazwę aleja w centrum miasta mieszcząca siedziby kilku kluczowych resortów, przybył do stolicy w XVIII wieku. Wraz z Dominikiem Merlinim i Janem Chrystianem Kamsetzerem był autorem przebudowy Łazienek Królewskich w stylu angielskim. Stworzył także projekt ogrodu w Wilanowie. Z kolei Teodor Werner, potomek niemieckich przemysłowców, wraz z Ludwikiem Norblinem rozwijali w stolicy Towarzystwo Akcyjne Fabryk Metalowych pod firmą „Norblin, Bracia Buch i T. Werner".

Kurator wystawy Tomasz Markiewicz uważa, że współcześnie pojęcie „społeczność pochodzenia niemieckiego w Warszawie" jest często negatywnie postrzegane przez pryzmat tragicznych zdarzeń II wojny światowej. – Wystawa ma za zadanie przełamać ten stereotyp i przypomnieć Warszawę, jako miasto wielokulturowe, gdzie różne narodowości pokojowo ze sobą koegzystowały — mówi.

W jaki sposób losy niemieckich przybyszów na ziemie warszawskie zostały zebrane w jedną wystawę? Spora w tym zasługa Krzysztofa Wittelsa, wnuka Stanisława Wernera, ostatniego przedwojennego właściciela firmy Norblin. W 2007 roku nawiązał on współpracę z Tomaszem Markiewiczem i Fundacją Współpracy Polsko-Niemieckiej, której efektem stała się w 2010 roku wystawa „Polacy z wyboru. Rodziny pochodzenia niemieckiego w Warszawie w XIX i XX wieku" zaprezentowana najpierw w Domu Spotkań z Historią.

Ekspozycja prezentowana była już także w berlińskim ratuszu (Berliner Rathaus), w Muzeum J. I. Kraszewskiego w Dreźnie oraz w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy w Warszawie.

Trzecim ze współorganizatorów tej edycji wystawy jest Fundacja Otwartego Muzeum Dawnej Fabryki Norblina. Dlatego ekspozycję można obecnie oglądać w Fabryce Norblina — w hali dawnej wykończalni przylegającej do Teatru Scena Prezentacje.

Wystawa jest czynna w godzinach funkcjonowania BioBazaru, czyli w środy od 10.00 do 18.00; w piątki od 16.00 do 20.00 i w soboty od 08.00 do 16.00.

Więcej informacji o ekspozycji można znaleźć na stronach Domu Spotkań z Historią oraz na stronie projektu Polacy z wyboru.

Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem