W ten sposób Polacy mieszkający w innych krajach chcą upamiętnić postać generała w 50. rocznicę jego śmierci. Na realizację planu potrzebne jest 65 tys. zł, dotychczas Polonia zebrała niewiele ponad 10 tys. zł.
"Z inicjatywy Ambasador RP we Włoszech Anny Marii Anders, Ambasadora RP w Wielkiej Brytanii Arkadego Rzegockiego oraz portalu "British Poles" – Instytut im. gen. Władysława Andersa oraz Fundacja Skarbowości im. Jana Pawła II ogłaszają niezwykłe przedsięwzięcie mające na celu uhonorowanie postaci generała Władysława Andersa w 50. rocznicę jego śmierci, która przypada na rok 2020. Pragniemy wspólnymi siłami naszych rodaków w kraju i na emigracji ufundować popiersie generała autorstwa mistrza Andrzeja Pityńskiego – polskiego rzeźbiarza mieszkającego w Stanach Zjednoczonych, Kawalera Orderu Orła Białego, członka Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, znanego przede wszystkim jako autora słynnego pomnika katyńskiego w Jersey City w USA" - czytamy na stronie internetowej pomnik-andersa.pl. Pityński przed śmiercią zaprojektował pomnik Andersa, prawdopodobnie była to jego ostatnia tego typu praca.
Popiersie gen. Władysława Andersa znajdzie się w londyńskim National Army Museum, czyli głównym muzeum brytyjskiej armii. jak podaje portal dyrektor placówki Justin Maciejewski – mający polskie korzenie, pragnie zorganizować przestrzeń w muzeum poświęconą kampanii włoskiej w trakcie II wojny światowej. "Kierownictwo Muzeum jest zdeterminowane, aby poprzez zgromadzone dotychczas zbiory wyróżnić kluczową rolę gen. Władysława Andersa i II Korpusu Polskiego w ramach 8. Armii Zjednoczonego Królestwa. Popiersie naszego bohatera będzie stanowiło centralną część wystawy przez co setki tysięcy turystów z całego świata będzie mogło dowiedzieć się o jego życiu i działalności a także o heroicznej postawie żołnierzy II Korpusu Polskiego" - czytamy w apelu opublikowanym na stronie poświęconej zbiórce na monument upamiętniający generała Andersa.
Celem jest pozyskanie funduszy na wykonanie i odlew popiersia, jego zabezpieczenie oraz transport do Wielkiej Brytanii ze Stanów Zjednoczonych. Koszt całego przedsięwzięcia to ok. 65 tysięcy złotych.