Reklama
Rozwiń

List, który rozpoczął pojednanie z Niemcami

Komuniści traktowali list biskupów polskich do niemieckich jako zakrojoną na szeroką skalę dywersję polityczną – wynika z odtajnionych szyfrogramów MSZ.

Publikacja: 17.11.2015 19:53

Abp Bolesław Kominek i prymas Stefan Wyszyński na audiencji u papieża Pawła VI (rok 1972)

Abp Bolesław Kominek i prymas Stefan Wyszyński na audiencji u papieża Pawła VI (rok 1972)

Foto: Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”

50 lat temu podczas obrad Soboru Watykańskiego II 34 polskich biskupów wystosowało list do niemieckich braci. Jego inicjatorem był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek, ale pracowali przy nim także kard. Stefan Wyszyński oraz abp Karol Wojtyła.

Pretekstem do napisania listu było zaproszenie biskupów niemieckich do udziału w uroczystościach milenijnych w 1966 r. Była to też reakcja na apel zachodnioniemieckich ewangelików, nawołujący Niemców do uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. To właśnie w tym liście znalazło się sformułowanie: „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie", które stało się fundamentem przyszłego pojednania polsko- -niemieckiego.

We wtorek oryginał listu został zaprezentowany na konferencji naukowej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych upubliczniło odtajnione szyfrogramy, które prezentują reakcję władz komunistycznych na ten list.

– List przełamał monopol władzy na politykę zagraniczną, stał się przyczyną sporu pomiędzy władzą a Kościołem. Gomułka (ówczesny szef PZPR – red.) uważał, że gwarancją zachodniej granicy z Niemcami jest sojusz ze Związkiem Radzieckim – przypomina Piotr Długołęcki, historyk z MSZ.

Z szyfrogramów wynika, że ówczesna władza zachowywała się histerycznie. „List powstał pod naciskiem wstecznych sił Watykanu jako próba siania zamętu" – czytamy w depeszy MSZ do placówek dyplomatycznych z 3 grudnia 1965 r.

Z kolei w okólniku z 22 grudnia 1965 r. znalazła się ocena: „Kierownictwo oceniło list jako zakrojoną na szeroką skalę dywersję polityczną. Część historyczna listu ma służyć do wytworzenia w opinii polskiej przekonania, że kraj winien zwrócić się ku Zachodowi, że komuniści i Wschód są niebezpieczeństwem dla narodu. Język biblijny maskuje wrogie nam treści polityczne i ma nadać manewrowi politycznemu Wyszyńskiego charakter religijnego posłania".

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego