50 lat temu podczas obrad Soboru Watykańskiego II 34 polskich biskupów wystosowało list do niemieckich braci. Jego inicjatorem był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek, ale pracowali przy nim także kard. Stefan Wyszyński oraz abp Karol Wojtyła.
Pretekstem do napisania listu było zaproszenie biskupów niemieckich do udziału w uroczystościach milenijnych w 1966 r. Była to też reakcja na apel zachodnioniemieckich ewangelików, nawołujący Niemców do uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. To właśnie w tym liście znalazło się sformułowanie: „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie", które stało się fundamentem przyszłego pojednania polsko- -niemieckiego.
We wtorek oryginał listu został zaprezentowany na konferencji naukowej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych upubliczniło odtajnione szyfrogramy, które prezentują reakcję władz komunistycznych na ten list.
– List przełamał monopol władzy na politykę zagraniczną, stał się przyczyną sporu pomiędzy władzą a Kościołem. Gomułka (ówczesny szef PZPR – red.) uważał, że gwarancją zachodniej granicy z Niemcami jest sojusz ze Związkiem Radzieckim – przypomina Piotr Długołęcki, historyk z MSZ.
Z szyfrogramów wynika, że ówczesna władza zachowywała się histerycznie. „List powstał pod naciskiem wstecznych sił Watykanu jako próba siania zamętu" – czytamy w depeszy MSZ do placówek dyplomatycznych z 3 grudnia 1965 r.