W czwartek w siedzibie IPN w Białymstoku odbędą się oględziny dwóch szkieletów znalezionych kilka dni temu w pobliżu leśnej drogi prowadzącej od miejscowości Rygol ku granicy Białorusi.
– Oględzin dokona antropolog, następnie zostaną pobrane próbki do badań DNA – mówi „Rzeczpospolitej" dr Andrzej Ossowski, kierownik Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, która działa przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie.
Próbki zostaną porównane z materiałem, który pobrano od rodzin ofiar obławy augustowskiej, największej niewyjaśnionej zbrodni na Polakach dokonanej po wojnie. W bazie jest teraz 150 takich próbek, a ofiar obławy było ok. 600.
– Weryfikacja próbek potrwa około roku, ale i tak nie ma pewności, czy ustalimy tożsamość ofiar – zastrzega dr Ossowski.
Naukowcy i pracownicy IPN podejrzewają, że znaleziono szczątki ofiar obławy. Od kilku lat śledztwo w sprawie tej zbrodni prowadzi prokurator Zbigniew Kulikowski. To on, razem z leśnikami i archeologiem, znaleźli grób ze szczątkami dwóch osób.