Jacek Pałkiewicz. Pięćdziesiąt lat w podróży

„Przebywałem wśród mieszkańców wioski Asmatów cieszącej się upiorną sławą kanibali. Dotarłem do Janomami – ostatniego prymitywnego plemienia indiańskiego nieposiadającego kontaktu z białym człowiekiem. Wreszcie miałem satysfakcję odkryć źródło Amazonki” – o tych i innych doświadczeniach z reporterskich podróży opowiada Jacek Pałkiewicz.

Publikacja: 18.01.2024 21:00

Jacek Pałkiewicz przed wyjazdem do Amazonii

Jacek Pałkiewicz przed wyjazdem do Amazonii

Foto: Archiwum Jacka Pałkiewicza

Pół wieku w drodze i niesamowity dorobek. Przerósł pan prekursora epoki odkryć geograficznych, legendarnego Marca Polo.

Moje drogi niejednokrotnie przecinały się z gościńcami, po których wędrował wenecjanin. Oglądałem te same obiekty albo to, co po 700 latach z nich zostało. Tak jak niektórzy kwestionowali lądowanie człowieka na Księżycu, a inni nie wierzyli na przykład w samobójstwo Marilyn Monroe, tak też byli tacy, którzy przyjmowali jego relacje z rezerwą albo podejrzewali, że nigdy nie dotarł do Chin. Kiedy na łożu śmierci rodzina prosiła o zdementowanie swoich opowieści, stwierdził, że to, co rozpowszechniał, stanowi zaledwie połowę tego, co rzeczywiście widział na własne oczy w długiej podróży. U mnie było podobnie. Nie zawsze dzieliłem się do końca moim 50-letnim dorobkiem, bo niektórym mógłby się wydawać przejaskrawiony.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi