Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.06.2025 06:00 Publikacja: 18.01.2024 21:00
Podpisanie konkordatu pomiędzy Watykanem a III Rzeszą, 20 lipca 1933 r. Siedzą od lewej: prałat Ludwig Kaas (polityk katolickiej partii Centrum), wicekanclerz III Rzeszy Franz von Papen, kardynał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej Eugenio Pacelli (papież Pius XII w latach 1939–1958), szef departamentu Rudolf Buttmann (niemiecki charge d’affaires w Watykanie), Eugen Klee (radca ambasady)
Foto: ullstein bild/BE&W
Kościół katolicki w Niemczech dobrze rozpoznał politycznego gangstera. I argusowymi oczami przypatrywał się rosnącym w siłę pod koniec lat 20. XX w. nazistom z hitlerowskiej partii NSDAP. Kiedy Hitler nie sięgnął po władzę na drodze puczu (1923 r.) i poszedł po nią w wyborach, zwiększając swój sukces przy urnie z rachitycznych 2,6 proc. w 1928 r. do 18,3 proc. w roku 1930, a liczbę mandatów z 12 na 107, biskupom zapaliło się czerwone światełko. Tym bardziej że stosunek Hitlera do religii jawił się im od początku jako „ubogi w treści”. Oficjalnie lider populistycznej NSDAP nigdy nie wystąpił z Kościoła katolickiego. I do 1933 r. płacił kościelny podatek. Dopiero kiedy w 1934 r. już jako kanclerz przejął urząd głowy państwa, zapowiedział, że zaprzestaje płacenia podatków na państwo i Kościół. A urząd finansowy w Monachium skreślił go z listy płatników.
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
„Gobi ma w sobie żarliwość modlitwy i martwy chłód przekleństwa” – napisał jakiś kronikarz, a my, którzy od kilk...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Nie bez przyczyny wybrałem taki tytuł tego felietonu. Kryptonimem „Barbarossa”, nawiązującym do przydomku XII-wi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas