Aktualizacja: 21.11.2024 20:44 Publikacja: 08.12.2023 16:17
Jacek Jerz w trakcie uroczystości 11 listopada 1981 r. w Radomiu.
Foto: Portal jacek.jerz.org
Zdaniem syna Jerza twierdzenie pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej, wynikające z umorzenia śledztwa, wskazujące na to, że Jacek Jerz nie został otruty „nie jest prawdą oraz stoi w sprzeczności z interpretacją wyników zawartą w opinii toksykologicznej przez samych jej autorów - biegłych toksykologów Instytutu Ekspertyz Sądowych”. Marcin Jerz wskazuje, że przekaz IPN pomija kluczowe dla poprawnego zrozumienia wyników badań zastrzeżenia zawarte w opinii toksykologicznej.
„Biegli toksykolodzy, autorzy badań i opinii toksykologicznej stwierdzają wprost, że włosy i kości nie nadają się do badań toksykologicznych w przypadkach podania trucizny/leku na krótki czas przed zgonem (zatrucie ostre), gdyż substancje takie nie zdążą się wówczas w ogóle wbudować w kości i włosy, a więc nie można wykryć czegoś co w ogóle do kości i włosów nigdy się nie dostało. A to właśnie możliwość zatrucia ostrego (zażycia toksycznej substancji w trakcie spotkania mającego miejsce wg zeznań świadka zaledwie ok. 1 godziny przed nagłą śmiercią) było przedmiotem śledztwa” – przypomina Michał Jerz, syn zmarłego.
Legendarny działacz opozycji demokratycznej z Radomia nie został zabity przez komunistyczne służby. Tak wynika z badań ekshumowanych szczątków przeprowadzonych na zlecenie prokuratury.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Pion śledczy IPN w Warszawie zakończył śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez Niemców na obywatelach polskich w obozie koncentracyjnym Dachau. Umorzył je, bo prawdopodobnie sprawcy nie żyją. Ale nie ma takiej pewności.
Kościół wyrzucił z kapłaństwa Stanisława S., byłego kapelana Solidarności. To pokłosie m.in. publikacji „Rzeczpospolitej”. Były już duchowny został oskarżony o seksualne wykorzystanie małoletnich. Za swoje czyny nie odpowiadał przed sądem państwowym, bo jego czyny uległy przedawnieniu.
Czy każdy z ojców niepodległości ma mieć swój osobny instytut, zależnie od sympatii politycznych rządzących? Znowu więc mnoży się byty, zamiast myśleć systemowo o polityce pamięci.
Czuję, że wobec Polski jestem zobowiązany, żeby włożyć na siebie cięższą zbroję, jeśli zajdzie taka potrzeba – mówi Karol Nawrocki, prezes IPN, będący na liście potencjalnych kandydatów PiS na kandydata na prezydenta RP.
Czuję, że wobec Polski jestem zobowiązany, żeby nałożyć na siebie cięższą zbroję, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówi Karol Nawrocki, prezes IPN o ewentualnym kandydowaniu na prezydenta Polski.
Pion śledczy IPN z Białegostoku prowadzi śledztwo z sprawie zbrodni popełnionej w lipcu 1943 roku w Gródku, gdzie zostali zabici mieszkańcy dwóch wsi.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
31 maja 2025 r. w Braniewie odbędą się uroczystości beatyfikacyjne siostry M. Christophory Klomfass i jej 14 towarzyszek – ofiar komunizmu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas