Aktualizacja: 28.03.2016 18:00 Publikacja: 28.03.2016 16:15
Stanisław Manterys z siostrami
Foto: fot. kresy-siberia.org
Na Wyspie Północnej w Nowej Zelandii, przy trasie nr.2, parę kilometrów od miasteczka Pahiatua (nazwa w języku Maorysów: „miejsce spoczynku Boga”), wśród zielonych pastwisk w prowincji Wairarapa (po maorysku: „lśniące wody”), stoi pomnik wraz z tablicą informującą, że jest to miejsce byłego Obozu dla Polskich Dzieci, sierot-Sybiraków, które mieszkały tu w latach 1944-49. Tu była „Mała Polska” a dzieci już na zawsze nazywano „Polskimi Dziećmi z Pahiatua”, lub „Pahiatulczykami”. Tu rozbrzmiewała polska mowa i pełne tęsknoty za utraconym domem rodzinnym radosne, rzewne i dziarskie pieśni patriotyczne. Tu mieściła się polska szkoła, polski kościół, polskie harcerstwo. Tu utrwaliło się mocne przywiązanie do kraju i do mowy polskiej, które pozostały po zadomowieniu w Nowej Zelandii. Tu powstały więzy, które były często mocniejsze niż więzi rodzinne, bo większość tych dzieci było tylko strzępami rodzin, których członkowie zginęli na strasznym wygnaniu syberyjskim. Potem do tego miejsca tęskniły dzieci jak do domu rodzinnego.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas