PAP: Jaka była pozycja Stowarzyszenia PAX w połowie lat sześćdziesiątych? Wydaje się, że okres największej potęgi to środowisko miało już za sobą?

Prof. Andrzej Friszke: Okres największej świetności tego stowarzyszenia przypada na pierwszą połowę lat pięćdziesiątych. PAX miał w tym czasie nadany przez reżim monopol do bycia katolickim głosem na scenie politycznej i głównym pośrednikiem w relacjach państwa z kościołem.

Po październiku 1956 r. PAX przestał być monopolistą. Powstały wówczas trzy środowiska katolickie mające swoich przedstawicieli w Sejmie PRL, co było równoznaczne z zalegalizowaniem ich działalności społeczno-kulturalnej i wydawniczej. PAX wciąż budował wśród katolików opinie, że należy popierać władze, budowę socjalizmu i przyjaźń z ZSRS. W środowisku była również ukryta nadzieja na przekształcenie w stronnictwo polityczne traktowane na równi ze Stronnictwem Demokratycznym i Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym, ale o wiele silniejsze ze względu na reprezentowanie i formowanie akceptujących „socjalizm” katolików. Partię bardzo irytowały takie kalkulacje PAX-u.

Cały tekst czytaj na www.dzieje.pl