W amerykańskim prestiżowym piśmie naukowym „PNAS” („Proceedings of the National Academy of Sciences”) ukazał się artykuł o tym, że 65 tys. lat temu w andaluzyjskiej jaskini neandertalczycy pozostawili czerwone ślady malowane ochrą – naturalnym barwnikiem, jakim jest tlenek żelaza. Po co to zrobili?
Jaskinia Ardales znajduje się na południu Hiszpanii, w prowincji Málaga; oddalona jest o 50 km od śródziemnomorskiego wybrzeża. Miejscowi nazywają ją Cueva de Doña Trinidad. Wejście do pieczary, zasypane od tysięcy lat, odsłoniło się w naturalny sposób po trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło tamten rejon w 1821 r. Okazało się, że grota ma półtora kilometra długości. W 1918 r. słynny badacz epoki kamienia francuski ksiądz Henri Breuil odkrył w tej jaskini sztukę z epoki lodowej: wizerunki zwierząt – jeleni, koni, ptaków – oraz ludzkie sylwetki; dotychczas zidentyfikowano ich ponad tysiąc.