Ale to my tak uważamy, w kręgu kultury euroatlantyckiej. Wschód jest odmiennego zdania, zresztą ugruntowanego od tysiącleci. Stada biblijnego Hioba liczyły 500 oślic, nie licząc przychówku. Jakub, chcąc uśmierzyć gniew swego brata Ezawa, podarował mu 20 oślic i 10 oślątek. Oślą żuchwą, jako straszliwą bronią, wymachiwał na Filistynów Samson. A jednak my, uporczywie, pogardliwie nazywamy osła „koniem Pana Jezusa”. Nie mamy racji – osioł walnie przyczynił się do rozwoju cywilizacji, toteż naukowcy wreszcie zaczęli traktować go serio.
Osioł udomowiony (Equus asinus) w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju transportu i gospodarki prehistorycznych społeczności pasterskich. Pomimo długiego i produktywnego partnerstwa tego zwierzęcia i człowieka niewiele wiadomo o początkach tej historii. A zwłaszcza o wpływie, jakie wywarło udomowienie na morfologię osła. Dotychczas w zachodnich społeczeństwach przemysłowych mało kogo to obchodziło.
Tymczasem na świecie istnieją nie tylko industrialne społeczeństwa. Pokaźna część ludzkości to społeczeństwa (wręcz całe państwa!) niezaliczane do rozwiniętych, zwłaszcza w regionach o klimacie suchym. Można o nich powiedzieć bez przesady, aczkolwiek obrazowo, że cała ich ekonomia wciąż spoczywa na oślim grzbiecie.
Toteż nad Equus asinus pochylili się naukowcy z Centrum Antropologii i Genomiki Uniwersytetu Paul-Sabatier w Tuluzie we Francji. Zaczęli kojarzyć fakty: z doliny Nilu pochodzą ośle szkielety zdeformowane noszeniem ciężkich ładunków, kości te liczą 5 tys. lat. Podobne znaleziska sprzed 7–5 tys. lat pochodzą z Jemenu i Mezopotamii. Badacze z Tuluzy poddali analizie genom 207 osłów żyjących obecnie na całym świecie, szczątki 31 starożytnych udomowionych zwierząt oraz 15 dzikich. Wnioski zawarli w artykule opublikowanym na łamach pisma „Science”.
Okazało się, że do udomowienia doszło w rejonie Afryka Wschodnia – Kenia. Stało się to tylko jeden raz, nieco ponad 7 tys. lat temu, gdy Sahara stawała się obszarem suchym, a wkrótce miała się przekształcić w obszar pustynny. Czy ówcześni ludzie, w tamtym rejonie, potrzebowali osłów, aby przemieszczać się do strefy o korzystniejszym klimacie? Badacze z Tuluzy nie twierdzą tego kategorycznie, ale podkreślają zbieżność w czasie tych dwóch ewenementów. Analiza umożliwiła także prześledzenie wędrówki udomowionych osłów w czasie i przestrzeni, m.in. do Europy, do której trafiły z Lewantu około 4,5 tys. lat temu. Odkryto wiele linii genetycznych tych zwierząt.