W poprzednim felietonie tego cyklu opisałem historię powstania i rozwoju systemu MS DOS, który udostępnił szerokiej rzeszy użytkowników możliwość korzystania z komputerów IBM PC. Był to system komunikujący się z użytkownikami za pomocą tekstów (komend i komunikatów), co pozwalało na skuteczną komunikację z komputerem nawet przy użyciu najbardziej prymitywnych (tanich!) monitorów alfanumerycznych, ale wymagało to od użytkownika, by się nauczył tworzyć te tekstowe komendy i interpretować tekstowe komunikaty.
Bardziej przyjazny system
W 1986 r. John Socha (prawie na pewno Polak z pochodzenia) napisał dla IBM PC program pozwalający użytkownikowi operować systemem MS DOS za pomocą prostego i bardzo intuicyjnego interfejsu semigraficznego. Słowo „semigraficzny” oznacza, że interfejs ten wypełniał ekran komputera obrazem, który wyglądał jak grafika, ale budowany był z odpowiednio dobranych zestawów znaków alfanumerycznych. Program ten, używany jako nakładka na system MS DOS, funkcjonował na całym świecie przez przynajmniej dziesięć lat pod nazwą Norton Commander (w skrócie NC), ponieważ rozpowszechniała go firma Peter Norton Computing (potem przejęta przez Symantec Corporation).
Norton Commander był programem naprawdę znakomitym. Umożliwiał operacje na plikach dyskowych i łatwy podgląd ich zawartości, ułatwiał uruchamianie programów, angażował do sterowania pracą komputera klawisze funkcyjne od F1 do F10, znajdujące się na klawiaturze, ale wcześniej mało używane, i ogólnie był bardzo lubiany przez użytkowników. Wydawało się, że wraz z nastaniem ery Windowsów (o czym za chwilę) programy typu Norton Commander stracą rację bytu, bo wszystko, co ten program oferował za pomocą semigrafiki i klawiatury, można w Windowsie łatwo osiągnąć za pomocą graficznego interfejsu użytkownika i myszki. Okazało się jednak, że starsi użytkownicy komputerów są tak przywiązani do sterowania pracą systemu za pomocą NC, że po wprowadzeniu systemu Windows – w istocie nowocześniejszego i o większych możliwościach – nadal tęsknili za Norton Commanderem. W efekcie szwajcarski programista Christian Ghisler opracował i przedstawił 25 września 1993 r. program, który pozwalał użytkownikowi działać tak, jak w Norton Commanderze, ale w środowisku Windows, a potem także w środowisku Android (na smartfonach). Ten bardzo wyczekiwany przez użytkowników program nazywał się początkowo Windows Commander, ale okazało się, że nazwa Windows jest zastrzeżonym znakiem towarowym firmy Microsoft, dlatego w listopadzie 2002 r. zmieniono nazwę programu na Total Commander. Pod taką nazwą program ten funkcjonuje do dziś.
Nakładek na system MS DOS ułatwiających jego funkcjonowanie powstało potem więcej (np. programy 1dir i Xtree), ale prawdziwą rewolucję przygotowywał producent MS DOS – firma Microsoft, która w listopadzie 1985 r. zaprezentowała system Windows.
Początki rozwoju systemu Windows
Wspomniana wyżej pierwsza wersja systemu Windows sensacji nie wzbudziła, bo w istocie nie był to jeszcze samodzielny system operacyjny, tylko graficzna nakładka na opisany w poprzednim felietonie MS DOS. Dlatego nie wywołała ona większego zainteresowania i właściwie w historii informatyki funkcjonuje wyłącznie jako ciekawostka.