Chodzi o katastrofę lotniczą samolotu TU-134 bułgarskich linii lotniczych Balkan, do której doszło 16 marca 1978 r. w okolicach wsi Gabare w Bułgarii. Zginęły wtedy 73 osoby, w tym 37 Polaków. Do dzisiaj nie zostały wyjaśnione przyczyny tej tragedii. Wokół wypadku narosło wiele niejasności.
Pod koniec 2021 roku, bliscy ofiar złożyli do pionu śledczego IPN zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dołączyli m.in. 700 stron aktu postępowania prowadzonego przez bułgarskich śledczych, które otrzymali w sofijskim archiwum. Zaznaczyli, że ciągle utajnionych jest ok. 200 stron dokumentów, w tym prawdopodobnie oględziny i zapis z czarnej skrzynki.
Rodziny chcą śledztwa
Już pod koniec marca prokurator IPN wydał jednak decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa.
Prokurator Małgorzata Kuźniar-Plota uznała, że nie ma podstaw do twierdzenia, że doszło do popełnienia zbrodni komunistycznej. Prokurator dodała, że wnioskodawcy nie udowodnili, że za katastrofą stali funkcjonariusze bułgarskiego państwa komunistycznego.
Na postanowienie to pełnomocnicy rodzin ofiar złożyli zażalenie. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy je 20 lipca. Wskazali m.in., że śledczy nie wykonali wszystkich czynności, aby wyjaśnić okoliczności tragedii.