Reklama

Rosjanie porywają Polaków. Rocznica procesu moskiewskiego

77 lat temu w Moskwie rozpoczął się proces szesnastu działaczy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy zostały uprowadzeni z terenu Polski przez sowieckie służby.

Publikacja: 18.06.2022 08:47

Proces szesnastu w Moskwie

Proces szesnastu w Moskwie

Foto: Wikipedia

Szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, porwanych przez NKWD, 18 czerwca 1945 r., stanęło przed sowieckim sądem w Moskwie. Wszyscy trafili do moskiewskiego więzienia na Łubiance.

21 lutego 1945 r. Rada Jedności Narodowej przyjęła rezolucję z deklaracją gotowości do podjęcia rokowań na temat tworzenia nowego rządu. Polscy politycy nie związani z komunistami mieli nadzieję uczestniczyć w tych rozmowach. Otrzymali list podpisany przez płk. Pimienowa, przedstawiającego się jako reprezentant gen. Iwanowa, który zapraszał przywódców Polskiego Państwa Podziemnego na rozmowy i deklarował pełne gwarancje bezpieczeństwa. W rzeczywistości gen. Iwanow nie istniał. Ukrywał się pod tym nazwiskiem Iwan Sierow z NKWD.

Po wstępnych spotkaniach delegata oraz przedstawicieli partii politycznych z płk. Pimienowem – które zdawały się wskazywać na dobre intencje Sowietów – ustalono termin i miejsce rozmów z gen. Iwanowem. Najdłużej niechętny temu spotkaniu pozostawał gen. Leopold Okulicki, obawiając się podstępu, ale wobec wspólnej decyzji pozostałych również zgodził się na swój udział.

27 marca 1945 r. stawili się w Pruszkowie na rozmowy trzej najważniejsi przedstawiciele Polskiego Państwa Podziemnego: Delegat Rządu na Kraj, a zarazem wicepremier tegoż Rządu, Jan Stanisław Jankowski, ostatni komendant AK, gen. Leopold Okulicki oraz przewodniczący Rady Jedności Narodowej, Kazimierz Pużak. Dzień później przybyli pozostali, m.in. zastępcy delegata w randze ministrów: Adam Bień, Antoni Pajdak i Stanisław Jasiukowicz. Ponadto aresztowano Kazimierza Bagińskiego, Aleksandra Zwierzyńskiego, Eugeniusza Czarnowskiego, Stanisława Mierzwę, Franciszka Urbańskiego, Józefa Chacińskiego, Kazimierza Kobylańskiego, Stanisława Michałowskiego, Zbigniewa Stypułkowskiego oraz tłumacza, urzędnika Delegatury Józefa Stemlera. Wszyscy trafili do moskiewskiego więzienia na Łubiance.

Aresztowani reprezentowali Delegaturę i Radę, ale też partie polityczne współtworzące Polskie Państwo Podziemne: Stronnictwo Narodowe, Stronnictwo Pracy, Stronnictwo Ludowe, Polską Partię Socjalistyczną oraz Zjednoczenie Demokratyczne.

Reklama
Reklama

W Moskwie zorganizowano im proces i większości z nich skazano na kary więzienia za rzekomą "wywrotową robotę" przeciwko ZSRS. Okulicki i Jankowski, a także Jasiukowicz z SN, nie wróciło już do kraju. Zmarli w więzieniach, w niejasnych okolicznościach, prawdopodobnie zamordowani.

W 2016 roku IPN opublikował w rosyjskiej prasie apele o zgłaszanie się świadków, którzy mogliby wnieść coś na temat okoliczności ich śmierci.

Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama