Jan Ciszewski: mag mikrofonu

„Ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie wita państwa Jan Ciszewski” – w ten sposób rozpoczynał zazwyczaj relacje z meczów piłkarskiej reprezentacji Polski człowiek, na którego nie bez powodu mówiono „Caruso mikrofonu”.

Publikacja: 19.05.2022 17:40

Jan Ciszewski (z mikrofonem w ręku) relacjonował nie tylko mecze piłki nożnej. Na zdjęciu: wyścigi k

Jan Ciszewski (z mikrofonem w ręku) relacjonował nie tylko mecze piłki nożnej. Na zdjęciu: wyścigi konne na Służewcu. Warszawa, 1976 r.

Foto: archiwumTVP / Forum

Jan Ciszewski miał umiejętność, która dziś przechodzi niestety do lamusa – opisując widowiska sportowe, dla zbudowania odpowiedniego napięcia nie musiał cały czas krzyczeć. Niekiedy ściszał głos, czasem ograniczał się tylko do wymienienia nazwiska podającego lub przejmującego podanie piłkarza, ale myliłby się ten, kto sądziłby, że jego komentarz prowadzony był bez emocji. Było wręcz przeciwnie! Gdy sytuacja tego wymagała, zmieniał diametralnie intonację, tempo wypowiedzi. Jego słownictwo było przy tym proste – nie silił się na skomplikowane sformułowania czy dogłębne analizy danego zagrania. I co niezwykle istotne, nieobca mu była sztuka stosowania czytelnych synonimów.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Przypadki szalonego Kambyzesa II
Historia
Paweł Łepkowski: Spór o naturę Jezusa
Historia
Ekshumacje w Puźnikach. Do odnalezienia drugi dół śmierci
Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi