Obchody rozpoczęły się od operacji powietrznodesantowej "Falcon Leap", będącej wyrazem hołdu składanego przez współczesnych spadochroniarzy uczestnikom walk sprzed ponad siedemdziesięciu lat. W jej trakcie wykonano desant na te same zrzutowiska, na których w czasie II wojny światowej lądowali właśnie spadochroniarze w operacji Market-Garden.

Polska spadochronowa asysta honorowa wzięła również udział w uroczystych obchodach bitwy o Arnhem.

Delegacji przewodniczyli generał brygady Wojciech Marchwica z Dowództwa Generalnego RSZ. Obecny był  także ambasador RP w Królestwie Niderlandów doktor Jan Borkowski.

Warto przypomnieć, że dziesięć lat temu Jej Królewska Mość Beatrycze odznaczyła pośmiertnie generała Stanisława Sosabowskiego Medalem Brązowego Lwa, a na sztandarze 6BPD,  holenderska królowa zawiesiła Order Willema II. W ten sposób podkreślono wtedy uznanie dla generała Sosabowskiego i jego spadochroniarzy.

Operacja desantowa pod Arnhem miała za zadanie przyspieszyć klęskę Niemiec już do końca grudnia 1944 roku. 4 dni po rozpoczęciu operacji "Market Garden" do działań desantowych dołączyła 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa pod dowództwem gen. Stanisława Sosabowskiego. W całej operacji zginęło, zaginęło lub zostało ciężko rannych prawie 17 tys. aliantów. Straty niemieckie szacuje się na 9-10 tys.