Renowacja cmentarza tatarskiego w Studziance

Unikalny w skali kraju cmentarz tatarski w Studziance zostanie poddany renowacji.

Aktualizacja: 09.10.2016 08:56 Publikacja: 09.10.2016 08:43

Cmentarz tatarski

Cmentarz tatarski

Foto: www.lomazy.pl

Wolontariusze Fundacji Dziedzictwa Kulturowego z Warszawy oraz Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka oczyszczają teren cmentarza tatarskiego w Studziance oraz inwentaryzują zachowane na nim nagrobki. To pierwszy etap przygotowawczy do planowanych w następnych latach prac konserwatorskich przy unikatowym w skali Polski zabytku.

Mizar w Studziance jest jednym z sześciu zachowanych w Polsce cmentarzy tatarskich. Znajduje się na nim kilkaset nagrobków, z których najstarsze pochodzą z XVIII wieku. Do 1915 r. w Studziance znajdował się także drewniany meczet, spalony przez wycofujące się wojska rosyjskie. Meczet nie został odbudowany, a ostatni imam przekazał teren na którym stał meczet pod budowę szkoły. Obecnie w Studziance nie ma już społeczności tatarskiej, ale cmentarz otoczony jest opieką władz powiatu i gminy, a także mieszkańców. Dużą rolę w społecznej opiece nad cmentarzem odgrywa Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka.

- Istnienie mizaru w Studziance czyni naszą miejscowość wyjątkową. Od lat opiekujemy się cmentarzem i dzięki temu jest jeszcze co chronić. Inne cmentarze nie miały takiego szczęścia i obecnie albo nie istnieją, albo liczba zachowanych nagrobków sięga kilkunastu – tłumaczy Łukasz Radosław Węda, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka .

- Cmentarze tatarskie są w Polsce zabytkami wyjątkowymi. Cmentarz w Studziance jest jednym z najważniejszych. Trzeba bardzo uważać, aby konserwacja nie ingerowała w specyficzny charakter cmentarza. Dlatego też dla każdego nagrobka zostanie opracowany odrębny program konserwatorski. Inwentaryzacja jest pierwszym krokiem do podjęcia renowacji, ale do tego daleka droga, wymagająca namysłu i głębokiej refleksji – mówi dr Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego.

Jak czytamy na stronie portalu polski-cmentarze.pl, aby dotrzeć do mizaru w Studziance, trzeba zjechać z trasy Biała Podlaska - Lublin w Łomazach na drogę w kierunku Piszczaca. Należy przejechać przez wieś Studziankę, aż do „krzyżówki" i kapliczki. Następnie skręcić w lewo w polną drogę obok znaku informacyjnego i prosto w kierunku sosnowego lasku. Mizar usytuowany jest na wzniesieniu.

„Tatarzy nie stawiali grobowców, a tworzyli jedynie proste mogiły. Biedna społeczność umieszczała zwykle polne kamienie. Zdarzały się nagrobki z piaskowca, a u bogatszych - ze szlachetnego kamienia. Dół, w którym składano zmarłego kopano na głębokość 1 m lub 1,5 m i obkładano go deskami. Pod głowę zmarłego wkładano zwoje - daławany z modlitwami, ponieważ wierzono, że zmarły będzie zdawał relacje z życia przed aniołami, świętymi Munkirem i Nekirem przybywającymi po pogrzebie. Głowę zmarłego umieszczono w kierunku Mekki. W górnej części nagrobka znajdował się półksiężyc - oznaka przynależności wyznaniowej grobu wraz gwiazdą oraz wersety z Koranu" – opisuje Łukasz W. Węda, na portalu polskie-cmentarze.pl

Stowarzyszenie Rozwoju Miejscowości Studzianka istnieje od 2007 roku i jednym z celów statutowych organizacji jest opieka nad tatarską nekropolia w Studziance. Przy wsparciu Urzędu Gminy Łomazy mieszkańcy co roku porządkują tatarki cmentarz. Ponadto pielęgnują dawne tradycje tatarskie przypominając kuchnię tatarską, łucznictwo tradycyjne i organizują wystawy poświęcone społeczności tatarskiej.

Fundacja Dziedzictwa Kulturowego działa od 2012 roku. Jej celem jest ochrona i promocja polskiego dziedzictwa narodowego jako elementu europejskiego dziedzictwa kulturowego. Organizacja prowadziła prace konserwatorskie: na Białorusi, Łotwie, Ukrainie, we Francji, Mołdawii we Włoszech i w Polsce. Oprócz prac konserwatorskich członkowie fundacji zinwentaryzowali cmentarze na Łotwie i Ukrainie.

Projekt realizowany przez Fundację Dziedzictwa Kulturowego we współpracy ze Stowarzyszeniem Rozwoju Miejscowości Studzianka jest dofinansowany w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wolontariat dla dziedzictwa.

Historia
Paweł Łepkowski: „Największy wybuch radości!”
Historia
Metro, czyli dzieje rozwoju komunikacji miejskiej Część II
Historia
Krzysztof Kowalski: Cień mamony nad przeszłością
Historia
Wojskowi duchowni prawosławni zabici przez Sowietów w Katyniu będą świętymi
Historia
Obżarstwo, czyli gastronomiczne alleluja!