Reklama

Emilian Kamiński: Bóg osądzi Kiszczaka i Jaruzelskiego

- O rany, ile ci Amerykanie mają kasy, żeby wynająć całą Warszawę na film wojenny. Taka myśl mi przyszła - mówił o początku stanu wojennego w programie #RZECZOPOLITYCE Emilian Kamiński, dyrektor Teatru Kamienica, autor słynnego monologu "Bluzg na Jaruzelskiego".

Publikacja: 13.12.2016 08:33

Emilian Kamiński

Emilian Kamiński

Foto: rp.pl

Kamiński mówił jaki był jego odbiór wydarzeń, gdy wprowadzono stan wojenny. Początkowo aktor nie wiedział co się dzieje. - O rany, ile ci Amerykanie mają kasy, żeby wynająć całą Warszawę na film wojenny. Taka myśl mi przyszła – mówił o pierwszej myśli, gdy zobaczył na ulicach czołgi. - Rano się dowiedziałem, że został wprowadzony stan wojenny.

Jak pan wspomina, ocenia gen. Wojciecha Jaruzelskiego? - Jako człowieka, który wykonywał rozkazy radzieckich braci. Był zupełnie im podporządkowany – oceniał Kamiński. - Było mi przykro, jak był jego pogrzeb i dowiedziałem się, że to był mąż stanu – nie zgadzał się z taką opinią Kamiński. Dodał, że gdyby mu przyszło pojechać do szpitala i umyć schorowanego generała, to by to zrobił, ale nie zmienia to jego oceny.

Kamiński mówił, że niektórzy ludzie oceniali pozytywnie PRL, ale on nie. - Ja muszę mieć wolną duszę, muszę być w wolnym kraju. Dobrobyt czy stan konta nie jest miarą wolności dla mnie – mówił gość. - Kiedyś napisałem piosenkę: Przy okrągłym stole, podzielili sobie dole – dodał twierdząc, że może lepiej, iż nie polała się krew, tylko „rewolucja była aksamitna”.

Kamiński mówił, że najważniejszą osobą dla niego był ks. Jerzy Popiełuszko, za którego śmierć odpowiadają bezpośrednio gen. Czesław Kiszczak i gen. Jaruzelski. - Bóg albo historia ich osądzi. Ci dwaj panowie bezpośrednio odpowiadają za śmierć tego wielkiego kapłana.

Emilian Kamiński nie chciał oceniać opozycji, która weźmie dziś udział w manifestacji przeciwko władzy. - Nie mnie to oceniać. Nie należę do żadnej partii, moją partią jest Teatr Kamienica. Jeśli ktoś chce zapoznać się z programem mojej partii, to proszę, żeby przyszedł, kupił bilet i zobaczył, co się tam dzieje – przekonywał Kamiński.

Reklama
Reklama

Dziś odbędzie się premiera sztuki związanej z 35. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego: Teatr Domowy. – To bardzo skromne przedstawienie, kierowane w dużej mierze do młodych ludzi, w przystępnej dla nich formie, po to, żeby pamiętali o tym – powiedział Kamiński.

- Mój teatr jest dzięki ks. Jerzemu Popiełuszce, dzięki niemu miałem siłę – mówił Kamiński. Jak dodał, nie dostawał dotacji z budżetu państwa w porównaniu do innych, mniejszych teatrów. - Raz dostałem 300 tys. i dwa razy po 250 tys. zł. Czasem udaje się wystartować w konkursie i coś wygrać – mówił Kamiński. - Teraz wspomógł mnie PKN Orlen - dodał.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama