Aktualizacja: 01.01.2017 07:20 Publikacja: 29.12.2016 13:51
Burzliwe losy Krzysztofa Arciszewskiego, admirała holenderskiej floty i generała artylerii w Rzeczypospolitej, to gotowy materiał na scenariusz filmowy.
Foto: POLONA
Krzysztof Arciszewski był barwną postacią, żołnierzem – w stopniu admirała – w służbie holenderskiej Kompanii Zachodnioindyjskiej, a w ostatnich latach życia, po zrehabilitowaniu go przez Władysława IV, generałem polskiej artylerii. Trudno jednak było uczynić z niego narodowego bohatera i to co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, urodził się w ariańskiej rodzinie w wielkopolskim Rogalinie, po drugie zaś w 31. roku życia został skazany na wygnanie z kraju. A mimo to ten niekatolik i banita, powróciwszy na ojczyzny łono, z nawiązką odpokutował grzechy młodości. Aż dziw, że do tej pory nie powstał serial opowiadający o jego burzliwych losach (mamy jedynie polsko-brazylijski dokument z 2003 r. „Konkwistador po polsku. Krzysztof Arciszewski" w reż. Doroty Latour i Jerzego Paczki). Warto cofnąć się w czasie, by wraz z Arciszewskim udać się w podróż przez ocean do wschodnich wybrzeży Ameryki Południowej.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
Muzeum Gazowni Warszawskiej to niezwykła przestrzeń, gdzie przeszłość i przyszłość przenikają się, tworząc inspirujące środowisko dla wydarzeń biznesowych i konferencji. Zlokalizowane w zabytkowym budynku dawnej aparatowni i tłoczni gazu, Muzeum zostało starannie odrestaurowane, aby oddać ducha epoki, zachowując jednocześnie pełną funkcjonalność nowoczesnej przestrzeni.
Głębokowodny terminal kontenerowy w Świnoujściu ma szansę być gotowy na przełomie 2028 i 2029 roku.
Fundacja Identitas przyznała nagrodę specjalną byłemu dyrektorowi Muzeum Historii Polski Robertowi Kostrze.
Nawet w grudniu samorządy dokonują nasadzeń nowych drzew. Są to specjalne okazy.
W zbliżające się święta i sylwestra, jak co roku, najwięcej turystów wypoczywać będzie w górach, gdzie wolnych pokojów ubywa z dnia na dzień. Sporym zainteresowaniem cieszą się również miasta organizujące telewizyjne imprezy sylwestrowe - wynika z analizy Nocowanie.pl.
Największy przewoźnik krajów nordyckich, Scandinavian Airlines, po kilku latach przerwy znów będzie latać z Portu Lotniczego Wrocław.
Aktywiści Ostatniego Pokolenia planują kolejną blokadę Wisłostrady w Warszawie. Ma to być „największa akcja w historii”. Urzędnicy nie widzą problemu w wynajmowaniu przybudówce tej organizacji lokalu z zasobów miejskich.
Czy wojsko naprawiło straty poniesione przez mieszkańców kilku wsi koło Malborka, nad którymi z wielką prędkością przeleciał samolot bojowy MiG-29? Są poważne wątpliwości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas