Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.04.2017 10:53 Publikacja: 06.04.2017 15:00
Dworzec Friedrichstrasse w Berlinie. To tutaj żołnierze Zagra-Linu dwukrotnie zdetonowali bomby ukryte w walizkach.
Foto: Getty Images
Bernard Drzyzga, dowódca Zagra-Linu, po raz ostatni uważnie lustruje główną halę berlińskiego dworca kolejowego przy Friedrichstrasse. Budynek usytuowany jest w samym sercu stolicy III Rzeszy, niedaleko Bramy Brandenburskiej. Krzyżują się tu tory linii metra i pociągów dalekobieżnych. Od samego rana panuje ogromny ruch. Za chwilę zamieszanie będzie jeszcze większe. O godzinie 7.00 na dworcu mają niemal jednocześnie zatrzymać się dwa składy wypełnione żołnierzami zwolnionymi z frontu na krótki urlop. Drzyzga spogląda na zegarek. Jest 6.59. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za trzy minuty rozpęta się tu piekło. Członkowie jego zespołu opuścili już stanowiska na peronach i są w drodze na Westbahnhof, skąd mają się ewakuować do Polski. On także schodzi schodkami na Friedrichstrasse i kieruje się w stronę Bramy Brandenburskiej. Do godziny zero pozostała już niecała minuta.
W Tokio pierwszą linię uruchomiono 30 września 1927 r., co wówczas dało Japonii pierwsze miejsce w Azji. Współcz...
Spodziewając się inwazji alianckiej na zachodnie wybrzeże Europy, Niemcy rozstawili pod koniec maja 1944 r. wzdł...
Operacja, której nadano kryptonim „Overlord”, zakładała przełamanie umocnień Wału Atlantyckiego na pięciu najbar...
Martwa armia Kambyzesa II, zaginiona gdzieś na egipskiej Pustyni Zachodniej. I jej lustrzane odbicie – powtarzan...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Żyjący na przełomie IV i V w. Sokrates Scholastyk, grecki historyk Kościoła starożytnego, wspomina w swojej wiel...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas