Dr Tomasz Greniuch objął w poprzednim tygodniu stanowisko p.o. dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Tomasz Greniuch jest absolwentem Wydziału Historyczno-Pedagogicznego Uniwersytetu Opolskiego. W 2018 r. obronił rozprawę doktorską pt. „Historia Zgrupowania Oddziałów Leśnych VII Okręgu Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem kpt. Henryka Flamego »Bartka«" na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W nocie biograficznej IPN przyznał, że do 2013 r. był on działaczem skrajnie nacjonalistycznego i antysemickiego Obozu Narodowo-Radykalnego.
Od 2018 r. jest on zatrudniony w opolskiej Delegaturze Instytucie Pamięci Narodowej. Jest autorem książek, m.in. „Król Podbeskidzia. Biografia kpt. Henryka Flame „Bartka" (praca magisterska), „Droga Nacjonalisty", „Pod komendą Bartka.", „Natal 1899–1900", „Śmiertelni. Historia oparta na faktach", „Chrystus za nas, my za Chrystusa. Historia Zgrupowania NSZ pod dowództwem kpt. H. Flamego" (praca doktorska), „Groźni. Ostatni żołnierze, pierwsi zdrajcy". Zajmuje się upamiętnianiem zgrupowania NSZ Flamego. Warto dodać, że na terenie Opolszczyzny wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk prowadzi poszukiwania miejsc tajnych pochówków żołnierzy tego oddziału, zamordowanych przez funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. W poprzednim roku Greniuch promował wystawę "Droga do wolności", która opisywała marsz Brygady Świętokrzyskiej NSZ na zachód.
Przeciwko obsadzeniu stanowiska szefa IPN we Wrocławiu protestują niektórzy lokalni politycy. Sebastian Lorenc wiceprezydent Wrocławia stwierdził, że dla niego jest on „persona non grata we Wrocławiu". List protestacyjny napisało też grono wrocławskich historyków. Oświadczenie w tej sprawie wydała ambasada Izraela. „Z zdziwieniem przyjęliśmy informację, że nowy dyrektor Oddziału IPN we Wrocławiu pan Tomasz Greniuch nie widzi nic złego we wznoszeniu ręki w nazistowskim pozdrowieniu. W Polsce, w kraju, który tak wiele wycierpiał pod okupacją hitlerowską, nie powinno być miejsca dla używania nazistowskich symboli" - czytamy. „Pozostaje nam zachęcić pana Tomasza Greniucha do odwiedzenia Muzeum Auschwitz, którego misją jest przypominanie całemu światu o niebezpieczeństwach nazistowskiej ideologii" - przekazano.
W obronie swojego pracownika stanął IPN. Z komunikatu opublikowanego na stronie tej instytucji czytamy m.in. że bezpośredni „zwierzchnicy zawsze z największym uznaniem wypowiadali się o jego pracy". „Zarzuty kierowane przeciwko dr. Tomaszowi Greniuchowi dotyczą jego zachowań z czasów młodości. Wielokrotnie w ciągu ostatniej dekady – przyznał, że były one błędem i przeprosił za nie" - twierdzi IPN.
Oświadczenie w tej sprawie wydał też sam zainteresowany. W opublikowanym na swojej stronie na FB stanowisku przypomniał m.in. historię swojej rodziny walczącej z niemieckim i sowieckim okupantem. Przywołał postać 19-letniego Mariana Greniucha, członka Szarych Szeregów, który został aresztowany przez Gestapo i po brutalnym śledztwie został osadzony w KL Auschwitz 10 stycznia 1941 r. „Jako więzień polityczny został rozstrzelany 11 listopada 1941 r." – dodał.