Kaźń lwowskich profesorów

To jedna z najohydniejszych zbrodni, jakie popełnili Niemcy w okupowanej Polsce. W lipcu 1941 r. rozstrzelali wielu wybitnych profesorów lwowskich uczelni.

Aktualizacja: 03.06.2017 23:07 Publikacja: 01.06.2017 17:50

Kazimierz Bartel, profesor Politechniki Lwowskiej i kilkakrotny premier II RP, był pierwszą ofiarą komanda Schöngartha.

Foto: NAC

Około godziny 1 w nocy pod willę należącą do prof. Romana Longchamps de Bériera przy ul. Karpińskiego we Lwowie podjeżdżają dwa niemieckie samochody wojskowe. Z ciężarówki wysypują się esesmani, którzy w ciągu kilku minut otaczają dom szczelnym kordonem. Z drugiego auta wysiada oficer SS; towarzyszy mu dwóch szeregowych gestapowców i ukraiński tłumacz. Hałasy dobiegające z zewnątrz budzą domowników. Profesor Longchamps de Bérier to wybitny specjalista prawa cywilnego, rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza. To właśnie on jest celem nocnej akcji. Wpuszczeni do środka hitlerowcy zachowują się brutalnie. Krzyczą, popychają członków rodziny profesora, demolują mieszkanie. Zabierają maszynę do pisania, skórzaną torbę z dokumentami oraz brylantowy pierścionek. Polski naukowiec jest zdezorientowany, początkowo nie wie, o co napastnikom chodzi, dopiero po chwili dociera do niego, że jest aresztowany. Za co? To pozostaje zagadką. W nerwach sięga po papierośnicę, jednak jeden z esesmanów wytrąca mu ją z ręki. Niemcy dysponują dokładnymi informacjami na temat profesora i jego rodziny, dlatego szybko rozdzielają domowników na dwie grupki. Aniela Longchamps de Bérier, żona Romana, i ich najmłodszy syn, 16-letni Jan, mogą się tylko bezradnie przyglądać, jak Niemcy siłą wypychają na zewnątrz profesora i trzech pozostałych synów: 25-letniego Bronisława i 23-letniego Zygmunta, absolwentów Politechniki Lwowskiej, oraz 18-letniego Kazimierza, maturzystę. Mężczyźni chcą założyć przed wyjściem płaszcze, ale oficer SS nie pozwala im na to, wrzeszcząc, że „niczego im nie potrzeba". Brzmi to niezwykle złowrogo, mimo to nikt nie przypuszcza, że za kilka godzin czwórka de Bérierów zostanie rozstrzelana, a ich ciała oprawcy wrzucą do masowego grobu. I że nie jest to akcja odosobniona. Podobne dantejskie sceny rozgrywają się bowiem w tym samym czasie w wielu innych domach lwowskiej inteligencji.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki