Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.06.2017 11:40 Publikacja: 09.06.2017 02:19
Foto: By WSOY (Anni Voipio, Suomen Marsalkka 1943) [Public domain], via Wikimedia Commons
Przez dziesięciolecia historycy marksistowscy portretowali go jako bezwzględnego białego generała, który „brutalnie zdławił rewolucję komunistyczną w Finlandii" w 1918 r. i wplątał Finlandię w sojusz z Hitlerem w 1941 r. To bardzo niesprawiedliwa ocena człowieka, który z ogromnym oddaniem i poświęceniem przez 34 lata strzegł niepodległości swojej ojczyzny.
Carl Gustaf Mannerheim urodził się 4 czerwca 1867 r. w miejscowości Villnäs w Wielkim Księstwie Finlandii. Podobnie jak Królestwo Kongresowe, było to państwo wasalne wobec Moskwy, choć ze znacznie większą autonomią. Przyszły marszałek Finlandii był synem hrabiego Carla Roberta Mannerheima i jego żony Heleny von Julin. Podobno język fiński opanował dopiero w dorosłym wieku. Swoją przygodę z wojskiem rozpoczął już w wieku 14 lat. Jako kornet stacjonującego w Kaliszu 15. Aleksandryjskiego Pułku Dragonów miał okazję poznać Polskę i jej mieszkańców. Z zachowanych wspomnień marszałka możemy wnioskować, że Polaków darzył ogromną sympatią i szacunkiem. „Moi polscy przyjaciele przyjęli mnie serdecznie. Złożyłem wizytę marszałkowi Piłsudskiemu, wielkiemu przywódcy Polaków, który w momencie wycofania Niemców w połowie listopada 1918 r. stanął na czele młodej republiki" – wspominał po latach swoją wizytę w Warszawie w 1920 r. Bitwa Warszawska utrwaliła w nim przekonanie, że opór wobec sowieckiego ekspansjonizmu jest sprawą priorytetową także w fińskiej polityce zagranicznej i obronnej. Z tego powodu w latach 30. już jako przewodniczący Rady Obrony Państwa i marszałek polny zainicjował plan budowy fińskich umocnień obronnych na Przesmyku Karelskim, nazwanych linią Mannerheima. Koncepcja stworzenia 135-kilometrowego pasa obronnego o głębokości 90 kilometrów sprawdziła się w czasie wojny zimowej, toczącej się od 30 listopada 1939 r. do 13 marca 1940 r. Mimo że Armia Czerwona miała blisko pięciokrotną przewagę liczebną i rzuciła na front ponad 6 tys. czołgów (Finowie mieli ich zaledwie 60), była skutecznie powstrzymywana przez 104 dni i ponosiła ogromne straty. Mannerheim uwierzył, że sowiecki agresor nie jest niepokonalny, a Finom uda się wkrótce odzyskać utracone terytoria. I to przede wszystkim tłumaczy, dlaczego w czerwcu 1941 r. postanowił przyłączyć się do niemieckiej agresji na ZSRR.
Operacja, której nadano kryptonim „Overlord”, zakładała przełamanie umocnień Wału Atlantyckiego na pięciu najbar...
Martwa armia Kambyzesa II, zaginiona gdzieś na egipskiej Pustyni Zachodniej. I jej lustrzane odbicie – powtarzan...
Żyjący na przełomie IV i V w. Sokrates Scholastyk, grecki historyk Kościoła starożytnego, wspomina w swojej wiel...
W Puźnikach na Ukrainie naukowcy odnaleźli szczątki 42 osób, najpewniej to nie wszystkie ofiary UPA. Instytut Pa...
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas