Reklama

Jak łapano mordercę Martina Luthera Kinga czyli Ogar piekielny ściga mnie

Kiepsko wykształcony, pozbawiony skrupułów, z odrobiną zwierzęcego sprytu. Ale wiedzieliśmy, że zabójca Martina Luthera Kinga ma jedną słabość: lubi tańczyć.

Aktualizacja: 02.09.2017 22:53 Publikacja: 02.09.2017 00:01

List gończy za Erikiem Starvo Galtem wystawiony 17 kwietnia 1968 r. Wówczas jeszcze śledczy nie wied

List gończy za Erikiem Starvo Galtem wystawiony 17 kwietnia 1968 r. Wówczas jeszcze śledczy nie wiedzieli, że zabójca Martina Luthera Kinga naprawdę nazywa się James Earl Ray.

Foto: Getty Images

W waszyngtońskiej siedzibie FBI śledztwo MURKIN przez cały tydzień powoli zmierzało ku dowodowej kulminacji. Tysiące zgromadzonych do tej pory elementów układanki osobno niewiele znaczyły i niczego nie dowodziły, ale wzięte razem zaczęły tworzyć jeden portret i wskazywać na jednego człowieka. Ciągle pojawiały się nowe materiały na jego temat – ta sama rozmazana postać, nerwowy mężczyzna w garniturze, wynajmujący tanie kwatery i jeżdżący białym mustangiem.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Historia
Muzeum Getta Warszawskiego nie chce tramwaju z gwiazdą Dawida
Historia
Konspiratorka z ulicy Walecznych. Historia Izabelli Horodeckiej
Historia
Alessandro Volta, rekordzista w dziedzinie odkryć przyrodniczych
Historia
Pierwsi, którzy odważyli się powiedzieć: „Niepodległość”. Historia KPN
Historia
Kiedy w Japonii „słońce spadło na głowę”
Reklama
Reklama