Aktualizacja: 24.03.2021 07:24 Publikacja: 24.03.2021 07:05
Fragment zbioru Diekena, który został zakupiony przez Instytut Pileckiego.
Foto: Instytut Pileckiego
Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich sześcioro dzieci zostali rozstrzelani wraz z dwoma rodzinami żydowskimi, którym udzielili schronienia. Ekspedycją dowodził komendant łańcuckiej żandarmerii Eilert Dieken. Towarzyszyło mu czterech innych Niemców: Josef Kokott (volksdeutsch z Czechosłowacji), Michael Dziewulski, Gustaw Unbehend, Erich Wilde (volksdeutsch z Lubelszcyzny). W akcji wzięło także udział kilku polskich funkcjonariuszy „granatowej policji". Udało się ustalić nazwiska dwóch polskich policjantów: Eustachego Kolmana i Włodzimierza Lesia. Ten ostatni najprawdopodobniej doniósł na Ulmów.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas