Aktualizacja: 28.05.2018 11:20 Publikacja: 27.05.2018 19:03
Śledztwo w sprawie śmierci Piotra Bartoszcze zostało umorzone już dwukrotnie.
Foto: EAST NEWS, Jan Bielecki
Marek Rabiega, naczelnik pionu śledczego IPN w Szczecinie, zlecił biegłym z krakowskiego Instytutu Sehna przeprowadzenie analizy wypadku drogowego Piotra Bartoszcze. Chce, aby odpowiedzieli oni też na pytanie, w jaki sposób jego ciało znalazło się w studzience znacznie oddalonej od drogi. – Biegli z tego instytutu dysponują programem, który pozwala na przeanalizowanie zdarzenia drogowego – tłumaczy Marek Rabiega.
Od kilku miesięcy śledczy sprawdzają bowiem okoliczności śmierci jednego z liderów Solidarności Rolników Indywidualnych Piotra Bartoszcze. Według oficjalnej wersji przedstawionej przez komunistyczną władzę miał on pod wpływem alkoholu spowodować kolizję, po której szedł przez pola do domu, wpadł do studzienki i zmarł. Do zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 lutego 1984 r. w pobliżu wsi Sławęcin koło Inowrocławia.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Konflikt na tle rozwodu – to wstępny motyw zabójstwa w Siedlcach, gdzie 53-letni eks-policjant zastrzelił żonę i sam targnął się na życie. Prokuratura bada wszystkie wątki sprawy.
W 1995 roku w Grudziądzu doszło do brutalnego morderstwa miejscowego biznesmena, Zbigniewa G. W mieszkaniu mężczyzny doszło do włamania, podczas którego został on ugodzony 22 razy nożem.
Przez „wadliwą obsadę” sądu – neosędziów w składzie – może upaść wyrok za bestialskie zabójstwo pary seniorów. Kasację wniósł obrońca Andrzeja P. ps. Nos, skazanego za zlecenie tej zbrodni.
Łącznie 5,2 mln zł domaga się za trzy i pół roku spędzone w areszcie Igor M. ps. Patyk, uniewinniony z zarzutu zabójstwa gen. Marka Papały. Szef policji został zastrzelony w 1998 r.
Prokuratura poniosła porażkę – mimo kilkunastu lat prowadzenia postępowania nie wyjaśniła okoliczności śmierci działaczki społecznej Jolanty Brzeskiej. Czy można było zrobić więcej? – Tak, ale na początku śledztwa – komentuje jej córka.
Sąd Apelacyjny w Krakowie - mimo wątpliwości, co do sprawstwa oskarżonego - uniewinnił w czwartek Roberta J. od zarzutu brutalnego zabójstwa i oskórowania studentki Katarzyny Z. Fragmenty jej ciała ćwierć wieku temu wyłowiono z Wisły.
Zabili, by obrabować – twierdzi prokurator i chce dożywocia dla oskarżonego o mord na byłym PRL-owskim premierze i jego żonie.
Gardzę i brzydzę się tymi, którzy uciekają od odpowiedzialności za swoje czyny – mówi profesor Brunon Hołyst, kryminolog.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas